Historia rodzinnej pamiątki
Kiedy ubiegłej nocy wsiedliśmy do samolotu wiedzieliśmy, że za kilka godzin będziemy na lotnisku w Londynie. Potem to już kilkadziesiąt kilometrów do wiejskiego domu moich dziadków. Nie mogłam się doczekać ich widoku, dlatego postanowiłam się zdrzemnąć.