Ręka w górę, kto ma skłonności do przeróżnych wspomnień na koniec roku :)
Czekamy na śnieg i czekamy… i nie możemy się doczekać. Ale my nie lubimy długo narzekać. Na poprawę humoru opowiadamy sobie różne śmieszne rzeczy i miłe wydarzenia takie jak wycieczki klasowe.
Na wyprawę do Ojcowa pojechaliśmy 20 października. Był to pierwszy nasz wyjazd z nową wychowawczynią. Razem z nami pojechała klasa 5c i 5d. Jechaliśmy bardzo długo, ale w autokarze było wesoło i nikt się nie nudził. Na miejscu zobaczyliśmy Pustynię Błędowską . Potem pojechaliśmy do Parku Narodowego. Spacerując przez las, dotarliśmy do Groty Łokietka, w której była sypialnia i kuchnia. Widzieliśmy piękne jesienne krajobrazy, przechodziliśmy też przez Bramę Krakowską. Obejrzeliśmy Kaplicę Na Wodzie w Ojcowie, Zamek w Pieskowej Skale oraz skałę Maczuga Herkulesa. Dowiedzieliśmy się dużo o pająkach, nietoperzach i makaronach wiszących z sufitu w jaskiniach.
Wycieczka była interesująca, zwiedziliśmy dużo pięknych miejsc. Klimat podkreślała jesienna aura. Trzeba przyznać, że kolory tej pory roku bardzo podkreślają piękno przyrody. Nie ukrywamy, że już namawiamy nasze Panie na kolejny wyjazd! Może uda nam się odnaleźć śnieżną krainę!