Gdy w całym kraju toczą się boje polityczne, w ich cieniu młodzi samorządowcy – uczą się demokracji. Jak to było z wyborami do Samorządu Szkolnego w Szkole Podstawowej nr 4 w Bytomiu.
Mam na imię Matylda i w październiku brałam udział w wyborach do Samorządu Szkolnego. Najpierw musiałam przygotowywać plakat z kandydaturą, a następnie się zaprezentować. Na początku nie wiedziałam co dokładnie mam napisać, chociaż spraw które chciałam zmienić w szkole jest wiele:) Gdy przyszedł czas prezentacji czułam wielką tremę, po prostu nie wiedziałam jak zareagują na nią szóste i piąte klasy (ja chodzę do klasy 4 i nie jestem wśród starszych uczniów zbyt znana). Przez cały czas prezentacji, starałam się patrzeć w tekst i czytać, skoncentrować się na nim, żeby tylko trema mnie “nie zjadła”. Udało się. Chyba wypadłam dobrze:) Wreszcie nadszedł dzień wyborów. W tym dniu byłam bardzo zdenerwowana. Nie wiedziałam, czy ktokolwiek na mnie zagłosuje. Dopiero na drugi dzień ogłoszone zostały wyniki. Zostałam przewodniczącą szkoły!!! Byłam bardzo szczęśliwa, musiałam powstrzymać łzy, będąc w klasie czwartej – nie wypada płakać:). Cieszę się także z wyników moich kolegów i koleżanek, Kamil został moim zastępcą, a Hania sekretarzem. Bardzo się cieszę, że mogę pełnić tą funkcje. Dopiero zaczynam, ale już teraz wiem, że bycie przewodniczącym, szkoły – to nie tylko przyjemność i prestiż, ale także wiele obowiązków!
