Każdemu z nas towarzyszył dobry humor, a konkurencje nie pozwalały się nudzić. Mimo niesprzyjającej aury było nam gorąco, rozgrzewały nas emocje, jakie towarzyszyły każdej konkurencji.
Dnia 19 września 2015 roku (sobota) nad jeziorem Duszatyń odbyło się szkolne „Święto Pieczonego Ziemniaka”. Wzięli w nim udział uczniowie z klas: I f, I g, II a, II e, II f, II g, III f i III g. Opiekunami były panie: Dorota Tołoczko, Iwona Kuka, Dorota Podbereska oraz panowie: Damian Podstawczuk i Waldemar Pożarycki.
Imprezę rozpoczęliśmy od rozpalenia ogniska, upieczenia kiełbasek.
Potem mieliśmy chwilę wolnego czasu, więc graliśmy w piłkę siatkową i nożną. Następnie rozpoczęły się różne rozgrywki:
Pierwszą z nich była gra w “pięć podań”. Uczestniczyły w niej dwa zespoły składające się z 14 uczniów. Wygrywał ten zespół, który pierwszy zdobywał 5 punktów.
Następnie był bieg w workach. W tym wyścigu uczestniczyło 15 dziewczynek oraz 12 chłopców. Najpierw odbyły się wstępne eliminacje, później – półfinał, a na końcu – finał. Nagrodą w tej, jak i w każdej innej konkurencji były nagrody rzeczowe oraz słodycze. Uczniowie dzięki temu jeszcze chętniej brali udział w innych rozgrywkach.
Po wyścigu w workach nastąpiły zawody w skakaniu przez linę. W tej konkurencji głównie brały udział dziewczęta. Ta uczennica, która najwięcej razy przeskoczyła nad liną w ciągu minuty, wygrywała.
Przedostatni konkurs to gra w „dwa ognie”. Wszyscy uczestnicy angażowali się w tę zabawę. Wielu osobom spodobał się ten sposób rywalizacji.
Odbyła się też konkurencja w obieraniu ziemniaków. Zwycięzcą był ten, komu udało się obrać najdłuższą obierkę.
Na samym końcu „Święta Pieczonego Ziemniaka” przypiekaliśmy w ognisku ziemniaki, co podkreślało znaczenie tego zdarzenia.
Podziękowania za pomoc w organizacji uroczystości składamy Panu Burmistrzowi Piotrowi Downarowi, Samorządowi Gminy Dębno, Kierownikowi Oświaty, Kultury i Sportu Jarosławowi Ostremu oraz Dębnowskiemu Nadleśnictwu.
Każdemu z nas towarzyszył dobry humor, a konkurencje nie pozwalały się nudzić. Mimo niesprzyjającej aury było nam gorąco, rozgrzewały nas emocje, jakie towarzyszyły każdej konkurencji.
Zarówno mnie jak i innym uczestnikom, „Święto Pieczonego Ziemniaka” bardzo się podobało i chciałabym częściej brać udział w tego typu spotkaniach. Moim zdaniem, warto organizować takie imprezy turystyczne, gdyż wtedy uczniowie z różnych klas uczą się współpracy, nawiązują nowe znajomości i poznają tradycje naszego regionu. Imprezę oceniam bardzo dobrze.
Maja Zarzycka
Komentarze ( )