Pierwsza konfrontacja uczniów i muzealników nastąpiła przy okazji współpracy z Latającymi Animatorami Kultury. Poznawaliśmy się w parach, by potem, przy wykorzystaniu wszystkich dostępnych rekwizytów (nawet przypadkiem zostawionego rusztowania) opowiedzieć innym o sobie nawzajem.  Miedzy innymi zajęciami, tworzyliśmy też własną oś czasu wzdłuż tej przedstawionej w podziemiach muzeum, tworzyliśmy własne państwa, czy też własną wystawę.

Przy okazji jednego z kolejnych spotkań mieliśmy za zadanie w dwu grupach zaaranżować hol muzealny na muzeum pełne zezwoleń i drugie, pełne zakazów. Jak się okazało, już przy samym wypisywaniu co można, a czego nie można robić w muzeum osiągnęliśmy wyżyny kreatywności, a co dopiero przy realizowaniu naszych notatek.

Znalazło się także coś dla pasjonatów fotografii – zajęcia z profesjonalnym fotografem, chwila w terenie na zdobycie swoich niepowtarzalnych ujęć pobliskiego jeziora, by następnie stworzyć artystyczny kolaż mający odzwierciedlić naszą opinię na temat okolicy.

A ostatnio staliśmy się gwoździem  Pikniku na Wyspie. Pod okiem aktora z Teatru Wielkiego w Poznaniu, przeprowadziliśmy najpierw krótką zabawkę dla dziennikarzy, a następnie happening, prowadząc zajęcia z aerobiku w stylu programów z lat ’80 XX wieku.