W poniedziałek niespodziewane przed szkołę podstawową w Mysłowicach przyjechały trzy karawany. Wysiedli z nich mężczyźni w czarnych garniturach i proponowali uczniom pogrzeby w promocyjnej cenie. Potem mężczyźni weszli do szkoły i odwiedzali kolejne klasy. Wszyscy byli bardzo zdziwieni całą sytuacją, jednak po chwili wszystko się wyjaśniło.
Panowie w garniturach wręczali dzieciom ulotki, dające im aż 50% rabatu na pogrzeb pod warunkiem, że zgon nastąpi w wyniku zażycia dopalaczy. Na twarzach uczniów było widać zmieszanie tą zaistniałą sytuacją. Następnie okazało się, że Ci Panowie są aktorami, a to wszystko odbyło się w ramach kampanii społecznej przeciwko dopalaczom, która została zainicjowana przez Urząd Miasta Mysłowice.
W tak szokujący sposób uczniowie podstawówki zostali uprzedzeni, że z dopalaczami nie ma żartów. Z pewnością ta lekcja wywarła duże znaczenie nie tylko wśród uczniów, lecz też rodziców. Dlatego, że to skłoniło ich do przemyśleń i wniosków. Jeden z nich szczególnie powinni zapamiętać dorośli, bo mówi o tym, że choć sklepy z dopalaczami zostały zlikwidowane, to jednak zagrożenie nadal istnieje. Może i trudniej jest zdobyć te środki, ale jak to mówią “dla chcącego nic trudnego”.
Teraz trochę z innej strony, ponieważ jak się można było spodziewać cała ta sytuacja ma wiele opinii. Dlatego, że inaczej widzi to nauczyciel, rodzic, starsze osoby czy nastolatkowie. Każdy ma odmienne zdanie na ten temat. Jednak ja odpieram tę lekcje bardzo dobrze, ponieważ uważam, że dotarła ona bardziej do naszej świadomości niż nudny wykład na ten sam temat. Zagrożenie było pokazane z zupełnie nowej i innej strony. Niby przesłanie tej akcji miało taki sam cel jak lekcje profilaktyczne czy wykłady, ale pokazały o wiele więcej faktów dosłownie. Ulotki rozdawane uczniom mówiły same za siebie. Niepotrzebne tu były długie wyjaśnienia, bo każdy widział to, co było prawdą. Cała sytuacja zapewne trwała krótko, ale miała duży odzew i zostanie zapamiętana na zawsze. Tak samo jak branie dopalaczy, ponieważ samo ich wzięcie trwa kilka sekund, lecz ich skutki zostają naprawdę na zawsze i są nieodwracalne.
Trumna, karawan…. to jedne z wielu skutków brania dopalaczy. Myślę, że taka niezapomniana lekcja przydałaby się również w innych szkołach, aby uświadomić młodym ludziom, czym są dopalacze.
Alicja Nowacka
Komentarze ( )