Czternaste urodziny, fajerwerki, ta specyficzna roślina czy uśmiech dziecka. Wszystko to możemy udokumentować na zdjęciach. Zdjęciach, które za kilka lat będą opowiadały historie i stanowiły piękne wspomnienia.
W moim domu znajdzie się dużo, dużo albumów ze zdjęciami. Są to fotografie z różnych okresów życia mojej rodziny. Czy to wakacje, czy wspólna zabawa, czy nawet święta Bożego Narodzenia. Zawsze uwielbiam zajrzeć do tego albumu i uśmiechnąć się na myśl o tych świetnych chwilach, które przydarzyły mi się w moim życiu.
Dlatego uważam, że robienie zdjęć i dokumentowanie niezwykłych chwil jest bardzo ważne. Uchwycenie tego jednego momentu może okazać się, za kilka lat, środkiem na przywołanie wspomnień. Środkiem na rozchmurzenie się w tym ciężkim, dorosłym życiu. Wspólne fotografie mogą przypomnieć nam dawne, nieistniejące już relacje. Ogromną zabawą może dla nas być także oglądanie siebie skaczących i śmiejących się jako małe dzieci. To, że kiedyś byliśmy tacy beztroscy i szczęśliwi.
Jestem świadoma tego, że nie wszyscy ludzie lubią wracać do swojej przeszłości. Są tacy, którzy po doświadczeniu czegoś niemiłego, chcą tylko zapomnieć. Jest to już indywidualne odczucie i indywidualna decyzja. Ja uwielbiam uchwycić piękne momenty, z których potem mogę opowiadać piękne historie. Dlatego trzymam się zdania, że tworzenie albumów zdjęciowych jest intrygującą rzeczą.
Warto kolekcjonować wspomnienia i warto je przywoływać. Zdjęcia to źródło inspiracji, źródło radości i wrażliwości. Uwielbiam je robić i wiem, że za kilka lat, oglądając fotografie z dzisiejszego okresu mojego życia, uśmiechnę się szeroko i przypomnę sobie wiele wspaniałych historii.