Pani profesor tym razem przyjechała do Małkini, żeby opowiedzieć o renesansie we Włoszech. Postanowiliśmy skorzystać z okazji i dowiedzieć się więcej o życiu prywatnym pani profesor i jej pasji poznawania sztuki. Wywiad przeprowadziły Marysia Suchcicka i Zuzia Szydlik.
Niech nam pani opowie coś o swoim życiu?
Moja mama była pianistką. Zawsze mówiła,że ja powinnam zostać lekarzem, albo pianistką. Zawsze chciałam być lekarzem, robiłam operacje na misiach już od najmłodszych lat. Bardzo poważnie się do tego przygotowywałam. Jednak ,gdy już skończyłam szkołę, stwierdziłam, że to nie dla mnie. Bardzo zainteresowała mnie historia w szkole. W domu zaczęłam czytać dużo książek. Gdy dostałam się na studia, a studiowałam w złym czasie, było to jeszcze kiedy panował komunizm na ziemiach polskich.
Skoro opowiedziała Pani o swojej mamie, to może przedstawi nam swojego tatę?
Oczywiście. Mój tata Karol Mikulski był lekarzem, bohaterem ,,Szpitala Przemienienia” w Gostynie. Sprzeciwił się niemieckim okupantom, gdy zażądali od szpitala listy chorych, którzy mieli iść na stracenie. Swój sprzeciw zamanifestował, popełniając samobójstwo. I niestety na tym kończy się historia mojego ojca. Bardzo brakowało mi go w późniejszych okresach życia.
To naprawdę smutna opowieść… A czy może nam pani opowiedzieć o swojej pracy zawodowej.
Pracowałam w Pracowniach Konserwacji Zabytków w Dziale Dokumentacji Naukowej.
Później przez wiele lat swojego życia pracowałam jako inwentaryzator i redaktor Katalogu Zabytków Sztuki dawnego województwa warszawskiego. Jestem autorką wielu dzieł :książek, artykułów naukowych z dziedziny historii, architektury i urbanistyki.
Podczas wykonywania moich obowiązków spotkało mnie wiele ciekawych przygód. Jedna z nich miała miejsce podczas okupacji sowieckiej raz zostałam aresztowana, bo wzięto mnie za posłańca Żołnierzy Wyklętych, aż musieli oni dzwonić do Warszawy, aby upewnić się czy naprawdę jestem tym za kogo się podaje. Takie to były czasy.
Od ’92 roku aż do teraz jestem wykładowcą historii sztuki Europejskiej Akademii Sztuk. Wspólnie z Panią Hanną Sygietyńską znalazłyśmy obraz ,,El Greca”, który przedstawiał wyobrażenie św. Franciszka. Otrzymałyśmy z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyże Oficerskie Odrodzenia Polski.
Czy opowie nam Pani coś o tym obrazie?
Ależ oczywiście. Obraz ,,El Greca” został namalowany farbami olejnymi prawdopodobnie w 1575r. przez hiszpańskiego malarza Dominiksa Theotokopulosowskiego. Odnaleziony przez nas w 1964r., znajduje się obecnie w zbiorach Muzeum Diecezjalnego w Siedlcach. Niestety to wszystko, co wiem o tym obrazie.
Czy chciałaby Pani dodać na koniec tak coś od siebie?
Chciałam bardzo podziękować, za zaproszenie mnie, Dziękuje Paniom ze ,,Stowarzyszenia Małkiński Krąg”, oraz naszym wspaniałym redaktorkom i Pani Barbarze Siwek, która dowodzi młodzieżą. Mam głęboką nadzieję, że niedługo tu przyjadę. To była przyjemność się tu spotkać z wami. Zawsze staram się, aby moje wykłady trafiały do wszystkich grup wiekowych.
Wykłady Pani są naprawdę bardzo ciekawe, ja chociaż nie lubię historii, to chętnie na nie przychodzę i naprawdę się nie nudzę. Trafiają nawet do takich osób, jak ja.
Naprawdę? Bardzo się cieszę, to miód na moje serce.
Bardzo dziękujemy dla nas to była wielka przyjemność poznać panią profesor i wysłuchać bardzo ciekawego wykładu. Mamy nadzieje, że wkrótce się spotkamy i przyjedzie Pani profesor do Małkini.
Komentarze ( )