Niedaleko Małkini był Obóz zagłady w Treblince. Klasy IVa i IVb wybrały się do tego miejsca, żeby poznać historię i oddać cześć tym, co tam zostali zamordowani.
Dnia 25 kwietnia nasza klasa wybrała się do Treblinki. Na początku udaliśmy się do obozu zagłady. W obozie zagłady są groby osób, których Niemcy zabili. Gdy ludzie jechali do Treblinki myśleli ,że jadą na wakacje i zabierali wszystko ze sobą. Rozdzielali matki i dzieci (dzieci od razu zabijano ,bo nie były im potrzebne). Silniejszych mężczyzn wysyłano do roboty , a słabszych do komór gazowych. Ludzi, gdy wchodzili do komór gazowych, to się rozbierali .Kobiety po prawej stronie , a mężczyźni pomiędzy budynkami. Przed wejściem do komór gazowych kobietom obcinano im włosy. Niemcy mówili ludziom ,że idą pod prysznic ,ale oni szli na śmierć. Na początku były tylko trzy komory gazowe, ale potem zbudowano jeszcze dziesięć Potem poszliśmy na cmentarz do zmarłej Hani Zaleskiej . Dziewczynka miała 14 lat i miała siostrę Barbarę Zaleską . Basia miała 20 lat i była od Hani o 6 lat starsza.Hania i Basia trafiły do obozu pracy w Treblince . Hania wiedziała, że umrze i kazała siostrze uciekać w nocy. Hania została zamordowana przez Niemców.. Potem poszliśmy do pomnika Jana Korczaka z dziećmi. Janusz Korczak nazywał też się Henryk Goldszmit . Mógł się uratować sam, ale powiedział ,że uratuje się z dziećmi, które do ostatniej chwili pocieszał. W obozie pracy ludzie pracowali ręcznie wykopywaniu żwiru. Niemcy ich bili a tych którzy nie mogli pracować zabijali. Pod koniec byliśmy w Muzeum obejrzeliśmy dwa filmy: jeden o Obozie Zagłady ,a drugi o psie z Treblinki, który nazywał się Barry. Podobała mi się wycieczka, bo była bardzo ciekawa i poznałam historię obozu w Treblince.
Ola Zawistowska kl. IVa