Dnia 30.09.2016 odbyły się wybory do Samorządu Szkolnego w naszej szkole. Dzień piżamy, noce gier, a nawet… noże na stołówce – oto niektóre z nietypowych propozycji kandydatów, którymi próbowali przekonać swoich wyborców.
W wyborach udział brali wszyscy uczniowie naszej szkoły, a kandydowały trzy osoby: Dominik, Gabrysia i Natalia. Od początku wszyscy przeczuwali, że Dominik wygra. Był bardzo dobrze przygotowany do swojego wystąpienia i wielu już przekonał, zanim skończył mówić. Mimo wszystko napięcie przed ogłoszeniem wyniku istniało, wszyscy się denerwowali. Jednak przewidywania z poprzednich dni kampanii wyborczej sprawdziły się i wybory wygrał Dominik, a wiceprzewodniczącą została Gabrysia.
Wielce interesującymi pomysłami były:
– wprowadzenie noży na stołówkę, ponieważ wcześniej ich nie było,
– dzień pizzy,
– szczęśliwy numerek (jak co roku), czyli osoba z numerkiem w dzienniku takim, jaki jest podany, nie jest w danym dniu pytana,
– turniej całoroczny, czyli zawody, które trwają cały rok szkolny (jedna konkurencja na miesiąc),
– nauczyciele nie mogą zadawać prac domowych na weekend.
Te pomysły zostały zebrane przez autorów tego artykułu i pochodzą od wszystkich kandydatów (i są naszym zdaniem tymi najciekawszymi).
Ciekawy incydent miał miejsce podczas debaty, gdy Natalia po swoim wystąpieniu zapytała, czy ktoś ma jakieś pytania. Zgłosił się Szymon z pytaniem o jeden z pomysłów dotyczący dodatkowych słodyczy na stołówce. Szymon próbował wskazać Natalii, że ten pomysł może być nietrafiony, ponieważ nie każdy może jeść czekoladę. Natalia przerwała jego wypowiedź, próbując się usprawiedliwić, lecz on się nie dał przekonać i krzyknął: “Ale ja teraz mówię!”. Później wielu uczniów powtarzało tę wypowiedź. Dało nam to do myślenia. Sądzimy, że jeszcze dużo musimy się uczyć, by umieć ze sobą rozmawiać i słuchać się nawzajem.
Komentarze ( )