“La La Land” opowiada historię dwojga ludzi, którzy dążą do spełniania swoich marzeń. Mia, to młoda dziewczyna, uwielbiająca teatr, marzy o karierze aktorki . Nieustanne castingi, które kończą się niepowodzeniem starannie oddalają ją od wyznaczone celu, Mia traci zapał. Wtedy poznaję utalentowanego pianistę jazzowego, którego marzeniem jest otwarcie własnego klubu muzycznego. Sebastian, namawia ją, by nie porzycała marzeń. Bohaterowie  zaczynają spędzać ze sobą masę czasu. Motywują się wzajemnie. Zaczyna się między nimi pojawiać uczucie, które zostanie wystawione na próbę. Będą musieli poświęcić coś pięknego, by osiągnąć sukces.

“La La Land” to musical, komedia i romans w jednym. Dialogi niejednokrotnie doprowadzają widza do śmiechu a jednocześnie wyciskają z oczu łzy smutku i wzruszenia. Ten film oczarowuje. Już pierwsze sceny musicalu robią ogromne wrażenie a z czasem trwania seansu jest jeszcze lepiej. Muzyka jest niepowtarzalna, wręcz bajkowa i jednocześnie tak prawdziwa jak tylko może być. Justin Hurwitz stworzył utwory, które pozostaną w pamięci ludzi na długo. Nagrodzona Złotym Globem piosenka “City of Stars” pobudza emocje, każdy element tej ścieżki dźwiękowej pozostaje w sercu widza na jeszcze długi czas po wyjściu z kina. Scenografia, choreografia, muzyka i cudowne aktorstwo Emmy Stone i Ryan’a Gosling’a tworzą fenomenalne widowisko. Widz wychodzi z kina odmieniony, z muzyką w głowie i pewną refleksją.

“La La Land” to film ukazujący ogromne pragnienie znalezienia swojego miejsca w świecie i dążenie do spełniania marzeń, czy bohaterowie osiągnęli to czego pragnęli każdy musi zdecydować sam.