IMG_7092.JPG

Tym krótkim wersem z wiersza Paradoks Justyny Czyżewskiej rozpoczynam artykuł poświęcony uczennicy klasy III a o profilu humanistycznym (Justynko jak szybko minęły te trzy lata!).

Justyna Czyżewska drobna  osóbka  obdarzona wieloma talentami i wielkim hartem ducha, który pozwala jej pokonywać życiowe trudności. Jej wielką pasją jest poezja. Pisze  wiersze, które intrygują i zachwycają dojrzałością, jak na tak młody wiek autorki. W swoich utworach  wyraża swój osobisty stosunek do ludzi i spraw, które stanowią dla niej inspirację.

Oprócz talentu literackiego ma wielki zmysł plastyczny, który pozwolił jej tworzyć piękne prace plastyczne, nagradzane w licznych konkursach.

Świadectwem jej umiejętności twórczych są nagrody zdobywane w konkursach nie tylko w bieżącym roku szkolnym, ale także w latach poprzednich  min. w  XIV Ogólnopolskim Konkursie Na Literackie Wspomnienia ”Listopadowa melancholia” , w Konkursie Plastycznym „PORTRET  ARTYSTY” w ramach obchodów roku profesora Andrzeja Strumiłły, w XXI Konkursie Papieskim pod hasłem: „JAKIE CHRZEŚCiJANSTWO – MOJE, TWOJE, NASZE” , w III edycji  Konkursu Artystycznego „Piękno niejedno ma imię”.

Justynko spełnienia marzeń i życiowych planów!

Małgorzata Tomaszewska

Na koniec kilka wierszy autorstwa Justyny

 

Rzeczywistość

Czy to wiatr ? A może szum?

Może moje złudzenie?

Wszystkie dźwięki zlewają mi się z płaczem.

Czy jest tak kolorowo jak mi się zdawało?

A może to moja tęczówka zmienia rzeczywistość?

Może świat jest szary?

Codzienność jest zjawiskiem normalnym.

Co powinienem czuć?

Żal do Boga? A może niezadowolenie z życia?

Może ból?

Zdaje się, że coś jest nie tak.

Czy ja zwariowałem? A może każdy czuje to złudzenie?

Może jednak życie nie jest idealne?

Nic nie ma sensu kiedy mróz oplata ciało człowiecze.

Czy cierpienie jest normalne? A może jest czymś wyjątkowo okrutnym?

Może nie każdy go doświadczył?

Tyle pytań i tak mało odpowiedzi.

Co czuć ? Co widzieć ? Na co reagować ?

Co jest oczywiste ? Czemu zapobiegać ?

Czy ten płacz jest rzeczywisty ?

Jednak nie wszędzie można dostrzec tęczę.

Wydaje się, że widzę wyraźniej.

Tylko jedno mnie nurtuje.

Czy ten wiatr we włosach i mroźne ukąszenie to moja wyobraźnia?

Nie! Już wiem, to osoba potrzebująca mojej uwagi.

 

Rurzowe okulary

a więc to opowieść o starym i młodym

gdzie stary tłumaczył życie młodemu

zaś młody słuchał z palcem głęboko w nosie

CZŁOWIEKU

powiedział stary

i zamilkł dwa razy

a nad nim przeleciał szkielet bez głowy

młody trzymając palec na swoim miejscu

nie drgnął i patrzył w pełen garnek złota

na końcu tęczy w dwóch kolorach

różowym i czarnym

Wtem stary kontynuował

POCZUJ

jak życie się szybko zmienia

i nagle siekiera odcięła mu nogę

młody z palcem na swoim miejscu

ujrzał jednorożca dającego wieczne życie

stary ostrzegł podejmij

PŁACZ

nad własnymi grzechami

inaczej odwrócą się przeciwko tobie

młody dalej z palcem na swoim miejscu

drugą ręką pozbierał czterolistne koniczyny

bo przecież dają one szczęście

stary jednak podjął dalej

pomyśl nad sensem

SWOJEGO

życia

młody jeszcze z palcem w nosie

odwrócił wzrok od czarnego kota

bo co jeśli przyniesie mu pecha

wtem stary dokończył

BÓG nie będzie zadowolony na widok twojego

DUCHA

i na podłodze ujrzał zakrwawiony palec młodego

a z jego ciała tylko proch