Tomasz Sekielski urodził się 13 stycznia 1974r. Swoją przygodę z dziennikarstwem – jak opowiadał na spotkaniu, rozpoczął jeszcze jako nastolatek, później student, który unikał chodzenia do szkoły i prowadził „indywidualny tok nauczania”. Jednak zdarzyło się tak, że jednego z niewielu dni, w których przyszedł do szkoły, zauważył stary szkolny radiowęzeł, po czym zaczął swoje pierwsze śledztwo dziennikarskie – skąd się tu wziął i czy działa… Jego zainteresowanie szkolnym radiowęzłem było tak duże, że podczas rozmowy z dyrektorem, w której był nakłaniany do chodzenia do szkoły, spytał czy mógłby uruchomić radiowęzeł i zacząć w nim ‘pracować’, dzięki czemu poczuł swoją pierwszą ,,magię radia”.

Po szkole Tomasz szukał pracy w różnych rozgłośniach radiowych, swoje SV złożył w każdej z nich, ale nie dostał odzewu. Jednak w kolejnych latach ktoś upomniał się o niego i tak oto Tomasz Sekielski rozpoczął swoją karierę w poważnej rozgłośni radiowej ,jaką było Radio VOX w Bydgoszczy. Później dostał propozycję pracy w warszawskim radiu WAWA, ale rodzina wcale go nie wspierała. Jak twierdzili rodzice ,,za tydzień wrócisz z podkulonym ogonem”. Jednak tak się nie stało, dzięki poleceniu szefostwa z radia WAWA trafił do również warszawskiego radia ,,Radia Dla Ciebie”, gdzie spędził dwa lata. Na miejsce tego regionalnego radia powstał TVN, który wcale nie przypominał stacji, ,która jest dzisiaj.  Jak mówił Tomasz, początki w TVN-ie nie były  łatwe, ponieważ szczególnie nie polubił się z Tomaszem Lisem. Miedzy dziennikarzami dochodziło do spięć, ponieważ jak mawiał – oboje mieli wybuchowe charaktery. Jednak ich relacje się załagodziły i dobrze im się razem pracowało. Niestety, oglądalność faktów była                      niewielka, jednak na ten problem również znalazł się sposób. Przed faktami zaczęto wyświetlać różne ciekawe seriale bądź reality-show, które znacznie podniosły ich oglądalność. W samym TVN, prowadząc fakty, Tomasz Sekielski spędził 10 lat,                    w których poznał prezydenta, uczestniczył na oficjalnej kolacji w Białym Domu oraz przeprowadzał wywiady. W międzyczasie powstał program ,,Teraz My”, w którym dziennikarz nagrał wielką aferę taśmową, kiedy to politycy handlowali głosami w sejmie i kupowali głosy posłów. Była to niezbyt bezpieczna akcja, po jej wykonaniu dziennikarz był narażony na negatywne nastawienie społeczeństwa, emocje były tak duże, że Tomasz zastanawiał się nad wynajęciem ochrony dla rodziny, jednak tego nie zrobił, a afera ucichła. Po tym wydarzeniu program ,,Teraz My” zyskał ogromną oglądalność. W 2010r. niestety zdjęto go z anteny a jego miejsce zastąpił program ,,Czarno na Białym”, który tworzył i prowadził sam Tomasz.  Dwa lata później odszedł z TVN, twierdził, że miał zbyt wiele, zbyt ciepłą posadkę i brak możliwości rozwoju. Zrezygnował więc z TVN, własnego gabinetu, służbowego samochodu i ubezpieczenia medycznego. Znajomi bardzo mu się dziwili, jednak swoje wyzwanie odnalazł w TVP, kiedy to jeździł do różnych krajów – w tym na Ukrainę, gdzie spotkał się z wydarzeniem nieprawdopodobnym… jak twierdził ,,W jednym miejscu ginęli ludzie a parę metrów dalej życie w mieście toczyło się normalnym tokiem, tak jak gdyby nic się nie działo”. To wydarzenie zostało nazwane ,,Czarnym Czwartkiem”. Oprócz zdarzeń, które miały miejsce w tamtym czasie Tomasz wraz z kamerzystą wybrali się  na pola, gdzie organizacja ,,Czarny Tulipan” chowała zwłoki poległych w bitwach między Ukrainą a Rosją… o tym także został nakręcony reportaż.

Kolejnym z miejsc, które odwiedził był Meksyk. Tomasz nakręcił tam reportaż o aferze narkotykowej, która łączyła się z kradzieżą autobusów na rzecz szkoły, w której wyniku zginęło bardzo wielu studentów, sprawa jednak nie została do końca rozwiązana.

Cała kariera dziennikarska Tomasza Sekielskiego jest dużo dłuższa, dziennikarz opowiadał przeróżne historie, jednak chciałabym napisać jeszcze o tym, co było później.

Później Tomasz Sekielski zapragnął znaleźć trochę spokoju dla siebie, odpocząć od tego całego szumu dziennikarskiego. Został więc pisarzem. Napisał takie książki jak ,,Sejf”, ,,Obraz kontrolny”, ,,Gniazdo Kruka”, ,,Zapach Suszy” i ,,Smak Suszy”. Oprócz tego założył wydawnictwo ,,Od Deski do Deski”, które prowadzi jego żona – Anna Siekielska.

Na tym jednak znowu się nie skończyło i nasz dziennikarz z pisarza został dokumentalistą. Nakręcił ,,Władcę Marionetek”, film  szczególnie nie spodobał się politykom, jako, że pokazywał różne intrygi i manipulacje polityczne. Kolejnym z nagranych była ,,8.38” opowiadająca o katastrofie Smoleńskiej, a aktualnie Tomasz Siekielski nagrywa serial ,,Teoria Spisku”, który leci w programie ,,FOKUS TV”.

Pod koniec spotkania mieliśmy okazję do zadawania pytań, takie oto padały:

 Czy ma pan osobę, która jest pańskim autorytetem?

Na to Tomasz odpowiedział – nie uznaję autorytetów, każdy powinien być sobą i wzorować się na własnych przekonaniach, jednak myślę, że w pewnym sensie to Tomasz Lis był dla mnie autorytetem, ponieważ od niego nauczyłem się bardzo wiele.

 Jakie są plusy pracy dziennikarza?

-Myślę, że największym plusem tej pracy jest możliwość odwiedzenia wielu różnych krajów i kontynentów, możliwość pogłębiania swojej wiedzy… Dlatego też w pewnym sensie ta praca jest dla mnie idealna, ponieważ lubię dużo wiedzieć – tak śmiał się dziennikarz.

Warsztaty dały mi bardzo wiele, pokazały jak ciekawa i niebezpieczna może być praca dziennikarza, a także zachęciły mnie do próbowania swoich sił w tej dziedzinie.