Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 – relacja ze strefy kibica w Katowicach.
W sobotę i niedzielę wybrałam się do Katowic, a dokładniej do strefy kibica pod ,,Spodkiem”. Na mecz półfinałowy przyjechało bardzo dużo osób naprawdę trudno było wejść przez ,,bramki”. Było super pomijając, niektóre nieprzyjemne komentarze dotyczące reprezentantów Niemiec. Jednak to, co zobaczyłam w czasie finału było nie do opisania.
Przyjechaliśmy godzinę przed rozpoczęciem decydującej rozgrywki z Brazylią, a już ciężko było wyjść z przejścia podziemnego. Emocje po zdobyciu każdego punktu były tak duże jakby już cały mecz był wygrany. Pomimo wszystko jednak końcówka była najbardziej głośna. Nawet to, że pierwszy set był przegrany, kibice się nie poddali. Żadnego następnego Polacy już nie oddali. Ostatni punkt, byli już tak blisko zwycięstwa, ostatnie odliczanie, 1,2…3!
Jest, udało się! Polska Mistrzem Świata! Radości nie było końca. Jednak nie należy zapominać o indywidualnych sukcesach naszych reprezentantów. A mianowicie o Karolu Kłosie, który został najlepszym blokującym 2 turnieju, oraz o Mariuszu Wlazłym, otrzymał on nagrodę najlepszego atakującego i MVP (Most Valuable Player — Najbardziej Wartościowy Gracz), najbardziej prestiżową wśród wyróżnień dla graczy.
Pięknym momentem było odśpiewanie hymnu narodowego w tak licznym gronie. Uwieńczeniem całości był pokaz fajerwerków nad radosnymi Katowicami.
Komentarze ( )