07531177a338f42da584115666dca32f,640,0,0,0.jpg

Co oznacza słowo hejt? To spolszczona wersja angielskiego słowa hate, czyli nienawidzić. Hejtem określa się działanie w Internecie, które jest przejawem złości i agresji. Hejterzy to osoby powielające hejtowanie.

    Kiedy w wolnej chwili korzystamy z Internetu, bardzo łatwo natknąć się na niemiły i często wulgarny komentarz czy wpis. Ludzie bez skrępowania wyzywają się, kłócą lub obrażają. Co dziwne, na nikim nie robi to już wrażenia. Czasem czytelnikom wydaje się to zabawne, ale moim zdaniem jest to po prostu niekulturalne.

Dlaczego ludzie hejtują? Kiedy wystawiamy coś na publiczną ocenę, trzeba się liczyć z tym, że nie wszystkim może się to spodobać. Wyrażanie swojej opinii nie jest niczym złym. Każdy ma do tego prawo, ponieważ gwarantuje to wolność słowa. Jednak wyrażanie opinii i hejtowanie to dwie, zupełnie inne rzeczy. Podczas wyrażania opinii mamy szacunek dla innych poglądów i robimy to kulturalnie, nikogo nie obrażając. Hejt ma jeden cel-sprawić, aby odbiorca poczuł się po prostu źle. Ludzie hejtują z różnych powodów. Z niechęci do odbiorcy, z zazdrości, z potrzeby podbudowania swojej pewności siebie lub podwyższenia swojej wartości. To ostatnie jest dla mnie absurdalne, ponieważ hejtowanie tylko nam ujmuje. Stajemy się nielubiani.

Moim zdaniem, najgorszym rodzajem hejtowania, jest hejtowanie anonimowe. Świadczy ono o tchórzliwości. Człowiek, który hejtuje publicznie, ale przy tym nie ujawnia swojej tożsamości jest dla mnie pozbawiony jakiejkolwiek godności. Potrafi tylko napisać. Nie starczy mu odwagi, aby powiedzieć na głos to co myśli.

Jak można walczyć z hejtami? Nie wolno się tym przejmować. Hejtowanie świadczy źle o osobie, która to powiela. Najlepiej jest pokazać, że hejt nie robi nas żadnego wrażenia. W celu zwalczania wulgarnych i obraźliwych wpisów, powstaje co raz więcej akcji antyhejtowych. Niektóre organizacje pozwalają anonimowo zawiadomić prokuraturę o wszystkich przypadkach mowy nienawiści.

Hejt nie prowadzi do niczego dobrego. Tylko do podziałów i kłótni, a czasem do tragedii. Następnym razem kiedy ktoś z nas zdecyduje się umieścić obraźliwy wpis w sieci, niech zastanowi się nad sensem swojego działania, bo może ono do nas wrócić i sami staniemy się obiektem nienawiści.