30 listopada w łódzkiej Atlas Arenie odbyło się spotkanie dwóch liderów PlusLigi w ramach 13 kolejki. Z samego rana wyjechaliśmy do Łodzi, żeby się nie spóźnić jednak miasto przywitało nas dużym mrozem. Przez liczne remonty nie udało nam się zobaczyć centrum.

O godzinie 13:15 mogliśmy już wejść do środka, mieliśmy jeszcze 1,5h do rozpoczęcia meczu, dlatego zakupiliśmy oficjalne koszulki i inne gadżety. Kiedy weszliśmy już do ścisłej hali z boiskiem zobaczyliśmy napis: ,,Witamy w ulu!”, uśmiech sam pojawił się na twarzy. Po rozpoczęciu meczu hala wypełniła się po brzegi, 12,5 tysiąca osób, bijąc rekord Europy w ilości publiczności na rozgrywkach ligowych. Z tego większość ,,pszczół” w żółto – czarnych koszulkach, piękny widok.

Mecz dostarczył dużo emocji, ale dla nas głównie pozytywnych. Skra dominowała przez prawie całe spotkanie, co tłumaczy wynik 3:0. Resovia może nie poddała się bez walki, ale grała z dużymi problemami. Jak sam stwierdził zawodnik Asseco Dawid Konarski: ,,Byliśmy tylko tłem dla Bełchatowian”. Faktycznie zawodnicy Skry grali bardzo dynamicznie, szybko i przede wszystkim zdecydowanie. A MVP spotkania został Nicolas Uriarte.

Z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie na tak dużej arenie, bo emocje i radość potęgują się w tak licznym gronie.                                                                                                            Naprawdę warto odwiedzać takie hale, przeżyte w nich momenty zapamiętuję się na długo!