“Film jest to fikcyjna rzeczywistość, a ja mam dość realnej codzienności.”
W 2014 roku reżyser James Gunn postanowił zekranizować komiks “Strażnicy Galaktyki”. Gatunek filmu to pomieszanie akcji, science fiction i komedii. Opowiada o pięciu bandytach: złodzieju Star-Lordzie, morderczyni Gamorze, dwóch porywaczach na zlecenie Groocie i Szopie oraz agresywnym więźniu Draxie. Ich historia zaczyna się kiedy Star-Lord kradnie niebezpieczny przedmiot, pożądany przez okrutnego Ronana. Pierwsza czwórka stacza ze sobą pojedynek o przedmiot na środku ulicy i w efekcie wszyscy lądują w ściśle strzeżonym więzieniu. Tam poznają Draxa. Buntownicy łączą siły i wspólnie uciekają z placówki. Kiedy odkrywają wagę niebezpieczeństwa skradzionego przedmiotu postanawiają zwrócić go najwyższej władzy. Po drodze czeka ich wiele przygód, prób i poświęceń. Pierwotna nienawiść przeobraża się w czystą i bezinteresowną przyjaźń, a bohaterowie zamiast rządzą bogactwa, kierują się bezpieczeństwem Galaktyki.
Opowieść pokazuje, że grupa bandytów jest w stanie zapomnieć o przeszłości i z chciwych lub okrutnych przestępców mogą zmienić się w odważnych i bezinteresownych Strażników Galaktyki. Film wyzwala wiele emocji, najpierw wzrusza, a zaraz śmieszy do łez. Myślę, że film spodoba się tym, którzy lubią czasem odejść od szarej codzienności i zanurzyć się w czymś abstrakcyjnym i niesamowitym.