Amerykański serial  I.Marlene King to ekranizacja powieści Sary Shepard o tym samym tytule. Serial zadebiutował ósmego czerwca dwa tysiące dziesiątego roku na kanale ABC Family. Opowiada on historię czterech dziewczyn- Arii, Hanny ,Spencer oraz Emily, które rok po zaginięciu swojej przyjaciółki a jednocześnie królowej grupy  zaczyna nękać tajemnicze „A”. Wszechwiedzący oraz wszechobecny nieznajomy/nieznajoma zna wszystkie najskrytsze sekrety kłamczuch oraz wykorzystuje jej przeciwko nim. Okazuję się, że nie tylko one skrywają mroczną tajemnicę..

Serial posiada ciekawą i złożoną, trzymającą do samego końca w napięciu fabułę. Zawiera też trafnie rozwinięte i sprecyzowane wątki oraz zachwycającą muzykę i scenografię. Wyrażnym atutem produkcji jest również obsada składająca się z celnie dobranych aktorów. Na szczególną rolę zasługuję tutaj Sasha Pieterse, wcielająca się w rolę Alison DiLaurentis oraz Ashley Benson, odgrywająca postać jednej z kłamchuch Hanny Marin. Interesującym sposobem przekazu są także efekty specjalne, w tym flashbacki przedstawiające zarówno dawne życie Alison i jej przyjaciółek jak i wskazówki, dzięki którym istnieje szansa na odkrycie tożsamości prześladowcy. Możliwość samodzielnego odkrycia prawdy oraz dalszej historii  bohaterek sprawia, iż czterdziestopięcio minutowy  odcinek upływa w  kilka sekund, a oczekiwanie na kolejny element układanki kreuje wyobrażnię widza. Oglądając serial „Słodkie kłamstewka”, nasuwają nam się liczne pytania dotyczące granic moralnych i wartości życiowych. Emocje  ukazane przez aktorów pozwalają nam się upodobnić się z wewnętrznymi rozterkami bohaterów. Czas spędzony na oglądaniu serialu Marlene King może być doskonałą okazją do udzielenia odpowiedzi na pytania : „ Kim jest  przyjaciel?” , „ Czy w całym gmachu kłamstw nie ma miejsca na prawdę choćby najokrutniejszą?”

Uważam, iż jest to serial wart obejrzenia i  najserdeczniej polecam go każdej osobie.