“Obym nigdy nie był tak zajęty swoimi sprawami, by nie zareagować na potrzeby innych ze współczuciem i życzliwością.”
– Thomas Jefferson
11.01.2015 roku miałam zaszczyt być wolontariuszką Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej pomocy, tzw. WOŚP. W czwartek, 3 dni przed zagraniem orkiestry zostało zorganizowane spotkanie wszystkich wolontariuszy z Dębna. Spotkaliśmy się w Dębnowskim Ośrodku Kultury (DOK), tam zostało nam powiedziane wszystko na temat wolontariatu oraz rozdano nam identyfikatory. Zgłosiło się nas tak dużo, że dla niektórych nie wyrobiono plakietek.
W niedzielę zebraliśmy się wszyscy w DOK-u przed godziną 9. Odebraliśmy puszki, które były podpisane naszymi imionami i nazwiskami, dostaliśmy także serduszka oraz inne gadżety. Stamtąd wszyscy ruszyliśmy zbierać pieniądze na sprzęt dla małych dzieci i seniorów. Każda para poszła w inną stronę, niektórzy stali pod dużymi sklepami, a inni spacerowali po mieście. Gdy tylko robiło nam się zimno, przychodziliśmy do DOK-u, tam czekała na nas gorąca kawa i herbata oraz świeże owoce. Około godziny 17 wszyscy wracali z miasta, aby oddać swoje pełne puszki i udać się do domu. Byliśmy bardzo zmęczeni oraz zmarznięci, jednak to nie odbierało nam uśmiechu na twarzach. Wszyscy byli bardzo weseli, panowała wspaniała atmosfera. Następnie na dużej sali odbyła się licytacja. Prowadzący mieli ogromne poczucie humoru. Rozbawiali wszystkich uczestników licytacji, pewnie dlatego wszystkie przedmioty znalazły nowych właścicieli w tak krótkim czasie. Na scenie zobaczyliśmy także występy podopiecznych Dębnowskiego Ośrodka Kultury. Całość zakończyła się wspaniałym pokazem fajerwerków. Osobiście w nim nie uczestniczyłam, ale podziwiałam go z okna mojego domu.
Bardzo się cieszę, że miałam możliwość brania udziału w tej akcji. Mimo wiatru, zimna i bólu nóg był to wspaniały dzień. Cieszę się, że w taki właśnie sposób mogłam zacząć nowy, lepszy rok.
Komentarze ( )