Dzisiaj w szkole działo się dużo, oj dużo!
Gdy rano się obudziłem, pomyślałem sobie…koniec weekendu, jak ja nie cierpię poniedziałków! Nie ma nic gorszego! No ale cóż, trzeba iść do szkoły, bo żadna choroba mnie nie dopadła (niestety) :-). Jednak ku mojemu zaskoczeniu, w szkole jednak nie było aż tak źle, nawet mogę powiedzieć,,że było ekstra. Na początek występ ,,Zgranej Paki” na temat naszych praw. Ależ oni rapowali, o tych naszych prawach! Nie bez powodu, bo 20 listopada obchodzony był ,,Międzynarodowy Dzień Praw Dziecka”.
Na przerwie obiadowej kolejna niespodzianka. Zostaliśmy zaproszeni przez Pluszowego Misia do wspólnych tańców wygibańców, bo przecież 25 listopada swoje święto miał MIŚ.
Na koniec dnia coś dla widzów z mocnymi nerwami. Ponownie odwiedziła nas grupa Zaelektryzowanych. Były wybuchy, sztuczne ognie. Nawet Nikoli ręką paliła się… ale spokojnie, to tylko eksperyment!
Ależ to był niesamowity dzień. Może jednak polubię poniedziałki?