Jestem przeciwniczką stosowania przemocy. Wolę rozwiązania drogą pokojową. Patriotyzm można okazywać w różny sposób…

Większość ataków terrorystycznych, jak twierdzą zamachowcy (w przypadku krajów muzułmańskich) walczą za ojczyznę i w ten sposób okazują do niej miłość. Dla mnie ten sposób wydaje się nieracjonalny, lecz to zależy od kultury i wyznania. Gdy wchodzi w grę życie wielu tysięcy ludzi…, również moje, myślę, że mogę to tak określić. Co innego walka o niepodległość. Tak jak było to w przypadku Polski. Ci ludzie, którzy walczyli o nasz kraj, nie mieli wyboru. Musieli zostawić swoje rodziny i iść walczyć za ojczyznę. Walczyli w samoobronie. Ten sposób przemocy mogę zaakceptować.

Podczas I i II wojny światowej, powstań: styczniowego, listopadowego, to inni najeżdżali na Polskę, a my się broniliśmy „widząc światło w tunelu”. Tylko w ważnych przypadkach można użyć przemocy, dla dobra ogółu, ojczyzny. Każdy kraj ma prawo do obrony, ale do ataku na bezbronne państwo…

„Kamienie na szaniec” jest to piękna książka, którą mogę tu przytoczyć jako przykład i wzór do naśladowania. Ich walka była uzasadniona. Młodzi chłopcy wzięli los ojczyzny w swoje ręce. Nie mam szacunku dla przemocy stosowanej w imię zdobycia władzy. Patriotyzm można okazywać na wiele sposobów np. upamiętniając ważne wydarzenia związane z przeszłością narodu. Dla mnie patrioci, którzy walczą o swą ojczyznę (w obronie kraju) są wzorem do naśladowania.

Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy jestem patriotą? Ja jestem patriotką i według mnie patriotyzm i walka o niepodległość usprawiedliwiają stosowanie przemocy, ale tylko w uzasadnionej i słusznej sprawie. Inne „głupie” walki prowadzą tylko do zniszczeń i śmierci wielu tysięcy ludzi.

Klaudia Rukat