Czy miewasz świadome sny, w takich, w których kontrolujesz wydarzenia?
A czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się odzyskać świadomość chcąc się wybudzić jednak bezskutecznie?
Opisywana sytuacja jest określana mianem paraliżu sennego bądź też porażeniem przysennym. Jest to stan wyśtępujący w fazie snu REM, kiedy nasz umysł odzyskuje świadomość, natomiast ciało jeszcze śpi (nie reaguje na “wydawane” mu polecenia).
Osoba doświadczająca tego stanu zazwyczaj wpada w panikę.
Ile razy śniło się nam, że spadamy albo wchodzimy po schodach?
Bezwładność mięśni jest mechanizmem ochronnym naszego ciała przed urazami podczas fazy marzeń sennych.
Niektórzy ludzie mają skłonności do lunatykowania – jest to zaburzenie senne, podczas którego nasz mózg błędnie ocenia fakt, iż ciało jest pod wpływem snu “wyłączając” paraliż senny.
Takie sytuacje mogą być nie rzadko groźne.
Jednak co się dzieje kiedy kiedy odzyskujemy świadomość, a nasze ciało nie reaguje na polecenia, a my jesteśmy przepełnieni paniką?
Podczas snu nasze tętno zwalnia, a oddech staje się płytki. Kiedy wybudzi się nasza świadomość – nasze ciało pozostaje w spoczynku. Nasz mózg stara się jednak logicznie wytłumaczyć ( z perspektywy śniącego) odczuwany dyskomfort tworząc rozmaite halucynacje, krzywy obraz rzeczywistości. Nie jesteśmy w stanie odróżnić snu od jawy.
Wiele osób doświadczających halucynacje senne skarży się na towarzyszące im ucisk na klatce piersiowej, stąd często obrazem ich snu są siedzące złe postacie na ich piersi. Wrażenie ucisku jest spowodowane jednak występującym w fazie REM płytkim oddechem.
Ludzie od zawsze mieli styczność z paraliżem sennym, świadczą o tym rozmaite obrazy przedstawiające kreatury na ciałach leżących ludzi czy opowieści o złośliwych chochlikach.
Ciekawostką jest to, że większość ludzi, którzy dają świadectwo spotkania z pozaziemską cywilizacją zeznaje, że porwania miały miejsce po zaśnięciu, po czym budzili się w swoich łóżkach bez szwanku na ciele.
Nie dajmy się zwariować własnemu umysłowi, gdy ten płata nam figle.