• było mnóstwo przebrzydłych śmieci i wesołych dzieci...
  • W tajemniczym worku ukrył się...
  • przerażający, choć radosny równie błękitny jak my sami...
  • I pięknie było, i wspaniale było, a zza drzew wychylały się wstrętne...
  • No i w końcu złapaliśmy go do wora! No już żyliśmy długo i ...
  • No i w końcu złapaliśmy go do wora! No już żyliśmy długo i ...
  • No i w końcu złapaliśmy go do wora! No już żyliśmy długo i ...
  • No i w końcu złapaliśmy go do wora! No już żyliśmy długo i ...
  • No i w końcu złapaliśmy go do wora! No już żyliśmy długo i ...
  • No i w końcu złapaliśmy go do wora! No już żyliśmy długo i ...

We wrześniu 2014r. zaczęło się od sprzątania świata.
W naszym przypadku tajemniczego, błękitnego lasu. Zobaczcie sami jaki nastrój nam towarzyszył.
Oto bajka “O przebrzydłym leśnym śmieciu”.

Pod koniec października zaprowadzono nas na polanę, obdarowano ziemniakami, rozpalono dla nas ognisko, a deszcz lał i lał. A myśmy szaleli jak planety wokół Słońca i cieszyli się deszczem, ogniem, lasem, no i nieupieczonymi ziemniakami…

Zapłonęło wnet ognisko. Smażyliśmy wszystko co się dało. Konkurs wyrzeźbionego ziemniaka zastąpił nam pieczone pyry. Kto wygrał? Eeeee! Nie pamiętam.

Wesoło się toczy życie chłopaka obdarowanego smoczkiem Z tej przyczyny chłopcy z klasy IV a dostali do ssania gryzaczki. Od tej pory skończyły się problemy z obrygryzaniem paznokci!!!

ssssssssssssss....ssiemy! W gromadzie raźniej. A od ssania już do spania...