“Uśmiech to bodaj najkrótsza droga do drugiego człowieka.” Henryk Saka
Jeśli powtarzamy coś cały czas, to w końcu zaczynamy wierzyć w to. Tak samo jest z uśmiechem. Kiedy dużo uśmiechamy się, przekonujemy siebie i innych, że jest u nas dobrze. Ponadto każdy z nas wygląda o niebo korzystniej ubrany w ładny uśmiech. A jak to jest z innymi? Lubimy patrzeć na ładne rzeczy. A co jest ładniejszego od uśmiechu? Tylko nie może on być zbyt sztuczny, jaki jest zwykle. Niech będzie on naszą mantrą. Uśmiech jest jak ziewanie. Działa on na zasadzie domina. Wystarczy, że jedna osoba ziewnie, a za nią zrobi to inna będąca obok. I kolejna. Tak samo jest, kiedy uśmiechniesz się do kogoś. Do bliskiego czy przypadkowej osoby mijanej na ulicy. Ona, widząc ładny bezinteresowny uśmiech, odda go. Może podświadomie pomyśli ‘ Ktoś potrafi uśmiechać się, nieważne czy będąc w najlepszym okresie swojego życia, czy pogrążony w melancholii, czemu ja nie mogę być tak pozytywna?’ I tak zaczyna być optymistą. W ten sposób uśmiecha się do innych mijanych osób. Zawsze miło jest dawać. Ta świadomość, że ktoś uśmiecha się, jest choć chwilę szczęśliwy, sprawia, że stajemy się bardziej zadowoleni z siebie. A prezent w postaci uśmiechu nic nie kosztuje. Więc dajmy go częściej choćby obcym osobom.