Pasja to nie tylko rzecz, która ci wychodz, to też to, co kochasz .
Moją pasją od 3 lat jest piłka ręczna. Na pierwszą lekcję przyszło dużo osób ,ale po niecałym roku nasza drużyna się rozpadła. Zostałam tylko ja i moje 2 przyjaciółki. Teraz uczęszczamy na zajęcia z 4 klasami. Nasza trenerka – Pani Agata Rostkowska organizuje nam dużo meczy i poświęca na piłkę ręczną bardzo dużo czasu. Teraz zbliża się mecz wiosenny w naszej szkole.
Co rok w lipcu jeździmy na obóz do Augustowa ,trwa on 10 dni. Pracujemy tam nad swoją sprawnością . W ostatnich dniach każdy tęskni do domu, ale i tak jest super! Mamy tam poranne i wieczorne treningi, ale za to 1 lub 2 razy dziennie chodzimy nad jezioro. Oczywiście to tylko jedna z atrakcji :). Tak naprawdę zawdzięczam to moim rodzicom ,bo to oni zachęcili mnie do pójścia na pierwszą lekcję piłki ręcznej.
Nie interesuje się tylko piłką ręczną, ale też shuffle dance znany też jako Melbourne shuffle. Jest to taniec freestylowy. Zobaczyłam, że moi rówieśnicy interesują się tańcem, więc i ja zaczęłam się go uczyć. Nie było łatwo. Wiele treningów kończyło się traceniem cierpliwości, ale gdy pierwszy krok zaczął wychodzić ,uwierzyłam w siebie. W końcu zaczęło mi wychodzić.
Nauczyło mnie to, że gdy będę do czegoś, dążyć nawet gdy potrwa to długo, z upływem czasu do tego dojdę. Moja nauka dalej trwa i sprawia mi dużo radości.
Wiktoria Zyśk, kl. Vb