MOJA SZKOŁA

W mojej szkole zawsze się coś dzieje,

Jest wesoło, gdy nawet deszcz leje.

Pani Zosia bacznie spogląda,

Kiedy uczeń smartfona wyciąga.

Matematyka nigdy nie jest nudna,

Lecz czasami bardzo trudna.

Język polski jest za krótki,

Więc uczniowie mają smutki.

Pani z polskiego miła, wesoła,

Lubi nam testy sypać dokoła.

Pan Ignacy zaoferowany,

W astronomii zakochany.

Na stołówce kucharek sześć,

Mimo to jest co jeść.

Po szkolnych korytarzach Mickiewicz spaceruje,

A Słowacki mu wtóruje.

Bajkę tę kończę pisanie,

Bo edukacja w mojej szkole to nie lada wyzwanie.