Snapchat1348972964606747866.jpg
Zdjęcia autorstwa naszego ucznia, MK, CC NC BY SA

Dzień zapowiadał się bardzo miło. Wszystkich obudził śpiew ptaków i powiew chłodnego, rześkiego wietrzyka.

Drugiego dnia wycieczki wstaliśmy bardzo wcześnie. Po zjedzeniu “pysznego” śniadania, zapominalscy poszli do sklepu uzupełnić zapasy.

Kiedy wyruszyliśmy na wspaniałą i ekscytującą wycieczkę do wąwozu Homole, wszyscy byli już bardzo zmęczeni pakowaniem się. Po przyjeździe na miejsce ze zdziwieniem stwierdziliśmy, że w wąwozie było bardzo zimno. Uczniowie byli ubrani w kurtki i szale. Przewodnik opowiadał nam historie na temat kamieni mądrości, co każdego bardzo interesowało, dlatego prosili o następne opowieści. Po wyjściu z wąwozu wszyscy byli bardzo zmęczeni, a jeden z moich kolegów zasnął na drzewie. Osoby, które zapomniały butów trekingowych (m.in. ja), po powrocie do domu miały zajęcie na weekend, czyli czyszczenie wszystkiego z błota. W trakcie drogi powrotnej wstąpiliśmy do pijalni wód mineralnych. Wszyscy uznali, że woda jest nie dobra, ma dziwny zapach i przerażająco pachnie, więc każdy po kolei wylewał ją do kosza na śmieci.

Gdy przyjechaliśmy na miejsce, czekali tam na nas opiekunowie i rodzice. Byliśmy bardzo zmęczeni i zadowoleni z podróży. Po kilku minutach pożegnaliśmy się i pojechaliśmy do domów.