Kiedyś sądziłam, że bezdomni pojawiają się tylko w USA. Ale, niestety, już wielokrotnie udowodniono mi, że się mylę…
Możliwe, że nie jestem zbyt spostrzegawczą osobą, ale zawsze jak widzę kogoś kto wygląda na zaniedbanego, nie mogę się zorientować czy ten człowiek wygląda tak, bo pije, czy dlatego, że spotkało go jakieś nieszczęście?
Staram się być ostrożna, bo ju kilka razy zdarzyło mi się zostać naciągniętą przez kogoś, kto chciał tylko szybciej zarobić pieniądze bez większego wysiłku.
Nadal, gdy wspominam te sytuacje robi mi się bardzo przykro.
Chciałam komuś pomóc, ale zostałam oszukana i wykorzystana.
Już po jednym takim razie człowiek zamyka się w sobie i zaczyna unikać popełnienia tego samego błędu. Zazwyczaj poprostu ignorując takie sytuacje. Moja pierwsza reakcja była podobna. Uparcie postanowiłam, że już nigdy tego nie zrobię. Ale zrobiłam i to nie raz. Co nie znaczy,że za każdym razem mnie oszukiwano. Broń Boże!
Zdarzają się momenty, gdy się waham. I czasem żałuję. Ale nie na długo. Nauczyłam się nie przejmować się takimi sytuacjami. Starałam się, ale nie wyszło. Co nie znaczy, że tak będzie zawsze.
Warto się starać.
Kilka razy poprostu wiedziałam, że osoba, którą widzę naprawdę potrzebuje pomocy. Nie ważne czy gdzieś mi spieszno, czy będę musiała te osobę dogonić. I tak to zrobię, jeśli tylko będę miała szansę.
I z czasem nie będę już żałować. Ponieważ, to nie ja powinnam się wstydzić, tylko ci co nawet nie próbują.
Więc proszę, pomagajcie, kiedyś może się zdarzyć, że z powodu niefortunnego zbiegu okoliczności, potka was taki sam los…
Komentarze ( )