Czy tyle jesteś wart, ile masz lajków?
Facebook to najpopularniejszy portal społecznościowy. Pozwala na komunikowanie się bezpośrednio ze znajomymi na całym świecie. Został uruchomiony w 2004 roku przez kilku studentów z Harwardu.
Dzisiejsza młodzież przybrała sobie lajki za cel w życiu, dosłownie. Ludzie zapraszają innych nie kojarząc ich w ogóle. Ten jest dużo wart kto ma najwięcej lajków. Ich prawdziwe życie już dawno zostało zdominowane przez wirtualny świat. W tym świecie wartość człowieka wyznaczają kolejne lajki, serduszka, udostępnienia, liczba unikalnych użytkowników, obserwujących.
Młodzi ludzie w rzeczywistości zostają zniewoleni przez własne ego, oczekiwania i ocenę innych. Ktoś kto ma mało lajków to znaczy, że jest nielubiany, a ktoś kto ma dużo jest duszą towarzystwa. Ilość lajków w pewien sposób jest wyznacznikiem popularności. I choć wielu może powiedzieć, że życie jest zbyt krótkie, by być przeciętnym, to ja odpowiem, że jest zbyt krótkie, by tracić je na walkę o cyfrową popularność. Od zdobywania polubień można się uzależnić podobnie jak od zakupów i od jedzenia.
Mam wrażenie, że żyjemy w świecie, w którym bez uzależnienia ani rusz. Więc sprawdzamy powiadomienia, zerkamy na statystyki. Wciąż zastanawiamy się jak dotrzeć do większej grupy osób. Dlatego warto zastanowić się czy w swoim życiu nie wyczerpaliśmy już limitu sztucznych uśmiechów. Czy jest sens zabijania się o te lajki, serduszka. I zacząć kłaść nacisk na te najszczersze kontakty i tylko z inspirującymi osobami, o ciekawym wnętrzu i dobrym sercu.
Komentarze ( )