Kilka miesięcy temu zauroczyła mnie pewna książka, którą chciałabym polecić innym osobom, aby ją przeczytały.
Jest to książka pod tytułem „Przypadki Callie i Kaydena” , która napisała Jessica Sorensen. Opowiada ona o uzdrawiającej mocy przyjaźni i miłości oraz nadziei na lesze jutro. Książka pokazuje, jak jedna chwila i jedna decyzja mogą zmienić wszystko. On – cierpiał w milczeniu by przetrwać kolejny dzień. Ona – nie wierzyła w szczęśliwe zakończenia i zmagała się ze swoją tajemnica. Jednak pewnej nocy, kiedy zdawało się już wszystko przesądzone pojawiła się Callie w życiu Kaydena i odmieniła smak życia ich obojga. Kilka dni po tym spotkaniu lądują przypadkiem w tym samym college`u. Wtedy Kayden próbuje poznać bliżej dziewczynę, która odmieniła być może jego los. Następnie chłopak wplątuje się w problemy z prawem, od których może go uratować tylko pomoc Callie, lecz wymagałoby to od niej wyjawienia skrywanej tajemnicy i poddania się ocenie innych osób. A droga do zmierzenia się z prawdą i ujawnienia jej nie jest sprawą prostą, gdyż wymaga to nie tylko dużej odwagi, ale także obnażenia swoich słabości. Niewiele osób jest w stanie tego dokonać. Bohaterowie tej powieści są pełni życia, prawdziwi ze swoimi słabościami i chwilami szczęścia, wadami i zaletami. Wzruszające jest to, jak się nawzajem wspierają, przez co również nieopatrznie mogą się ranić. Tak to już jest, że każdy człowiek jest inny i nie jest się w stanie do końca zrozumieć postępowania drugiej osoby. Książka ta trzyma czasami w niepewności i porusza trudne tematy.
„Ocalenie Callie i Kaydena” jest to czarująca opowieść. Ale również jest to powieść, która ukazuje pewien mrok, który kryje się w sercach ludzi i cierpienia, które mu towarzyszą. Ból przeplata się z miłością, dobro z mrokiem a strach ze szczęściem. Warto jest przeczytać tą książkę, aby dowiedzieć się jak ciężko jest zapomnieć o przeszłości i przekonać się co może zdziałać miłość oraz oddanie drugiej osoby.
Alicja Nowacka