image.jpg

,,Istniejesz? Jeśli tak, udowodnić mi to!”
​Witaj, osobo, której na oczy nigdy nie widziałam i na pewno nie zobaczę, w której istnienie nawet watpię….
​Myślę nad sensem mojego życia… Właśnie, a co oznacza słowo ,,życie”?
Czy życie to nasze myśli i słowa? A może to są najwspanialsze i najgorsze chwile? Albo… Dlaczego zawsze musi być jakieś ,,ale”? Muszą być zawsze trudne pytania, na które nie ma odpowiedzi? Musimy zawsze tak utrudniać sobie ,,życie”? Nie wiem, czy nawet człowiek powinnien zadawać sobie pytania na temat własnego życia. Każda osoba miała okres, kiedy zwątpienia i niepewności na temat jej istnienia mąciły spokój. Nawet ja….
​Kim jesteś i czy istniejesz? Powiesz mi, czy będę musiała nad tym myśleć…? Dlaczego mnie do tego zmuszasz?
​Jesteś mną, moją myślą czy tylko kimś, kto chce nam pomóc? Jesteś taki jak ja? A może jesteś duchem każdego człowieka? Jesteś tak jasny i delikatny, że tylko bardzo mała liczba ludzi potrafi Cię usłyszeć i zobaczyć? Najczęściej w samotności,w czasie niepewności, załamania i strachu … Lecz z tą samotnością to tak nie do końca prawda…. Bo ty z nami jesteś! Ty nas nigdy nie opuszczasz. Jesteś zawsze ze swoim ,,przyjacielem”. Nawet kiedy on Cię nie słyszy, Ty jesteś z nim…. Choć nadal nie potrafię zrozumieć, co chcesz NAM, ludziom przekazać? Nic nie rozumiem. Dlaczego to wszystko jest takie trudne i skomplikowane? Dlaczego cały czas zmuszasz nas do zastanawiania się nad swoim zachowaniem i życiem, każdą minutą, sekundą, chwilą? Dlaczego to wszystko jest takie trudne? Cały czas nie daje mi to wszystko spokoju. Życie…. Chwila…. Myśl…. Sekunda….. Zdarzenie…. Szczęście…. Smutek….Po co to wszystko? Nic nie wiem. Nic nie zrozumiem.
​ A może chcesz NAM powiedzeć, że życie jest piękne. Trzeba żyć chwilą teraźniejszą, a nie przeszłością i przyszłością. Bo to nie ma sensu, po co masz się martwić, czy będę miała dom z basenem, skoro np. teraz nie mam bliskich przy sobie?
​Ale nadal nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludzie Cię potrzebują, skoro nie zawsze im pomagasz! Ludzie popełniają błędy, a Ty im nawet nie powiesz, że robią coś źle. Zostawileś ich na pastwę losu i życia. Nawet nie wiem, czy Ty mnie słuchasz, czy mowię tylko do samej siebie, nie wiem nawet, czy istniejesz, czy jesteś wymysłem czyjejś wyobraźni….