Uczniowie Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Zdzieszowicach aktywnie włączyli się w organizację tegorocznego Dnia Ziemi. W tym roku hasłem przewodnim akcji jest: „Palący temat –Niska emisja!”.
Młodzież przedstawiła prezentację multimedialną na temat niskiej emisji, a gościem honorowym obchodów była Pani Beata Wielgosik Dyrektor PK Góry św. Anny- Główny specjalista do spraw ochrony przyrody. W czasie prelekcji na temat Drzew dowiedzieliśmy się min. jak długo żyją , jaką pełnią funkcje i jak nazywa się pierwsze drzewo…
W ramach akcji informacyjnej przeprowadziliśmy sondę uliczną i zapytaliśmy mieszkańców Zdzieszowic z jakim świętem kojarzy się data 22 kwietnia z 52 osób tylko 40% odpowiedziało że Dzień Ziemi.
W zamyśle Dzień Ziemi miał uczulać ludzi na problemy naszej planety. Miał być to dzień tworzenia “bilansu”, który miałby pokazywać, co udało się zrobić w ciągu poprzedniego roku dla ochrony planety, a gdzie należy wzmóc wysiłki.
W ostatnich latach pojawia się coraz więcej tematycznych akcji, które mają uświadamiać społeczeństwo, jak wielkie zmiany w ekosystemie planety powoduje działalność człowieka.
W tym roku wiele miast miało problem z niską emisją. No właśnie niska czyli… niewielka i niegroźna? Niestety, choć nazwa brzmi całkiem niewinnie, niska emisja jest poważnym problemem polskich miast i dużym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Co więcej, jest ona powodowana przez często nieświadomych problemu ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo szkodzą sobie i innym. Przyczyna zjawiska jest emisja komunikacyjna i emisja pyłów i szkodliwych gazów pochodząca z lokalnych kotłowni węglowych i domowych pieców grzewczych, w których spalanie węgla odbywa się w nieefektywny sposób najczęściej węglem tanim, a więc o złej charakterystyce i niskich parametrach grzewczych. W miejscowościach o słabej wentylacji niska emisja jest główną przyczyną powstawania smogu, który zwiększa zachorowalność oraz śmiertelność związaną z chorobami układu krążenia.
Niska emisja to zanieczyszczenia trafiające do powietrza, a pochodzące z komunikacji samochodowej i procesu spalania węgla o niskiej jakości czy śmieci – w domowych piecach, paleniskach, lokalnych kotłowniach. Zasadniczo są to te zanieczyszczenia, które są emitowane przez kominy o niskiej wysokości czy paleniska. Wysokość ma znaczenie, ponieważ to właśnie emisja z niskich kominów rozprzestrzenia się po najbliższej okolicy i najbardziej szkodzi okolicznym mieszkańcom. Wiedzą o tym doskonale ci, których sąsiedzi mają bardzo niskie kominy – wtedy dym, odór i bród mogą dać się we znaki w bardzo widoczny sposób, brudząc elewację pobliskich domów czy suszące się na sznurze pranie. Niska emisja ma zasięg lokalny, może dotyczyć nawet jednej dzielnicy. Z danych Europejskiej Agencji Środowiska wynika, że najbardziej zanieczyszczonymi miastami w Polsce (i jednymi z bardziej w Europie) są: Kraków, Nowy Sącz, Gliwice, Zabrze, Sosnowiec i Katowice.
Niska emisja i świadomość też wciąż niska…
Niską emisję powoduje tez palenie śmieci czy liści. Niestety wiele osób wciąż nie widzi problemu w tego typu procederach, choć są one niezgodne z przepisami. Za palenie odpadów we własnym ogródku można otrzymać mandat. Palenie śmieci w piecach jest – zgodnie z prawem – dopuszczalne jedynie w specjalistycznych spalarniach. Wciąż wiele osób widzi w spaleniu śmieci doskonały sposób na pozbycie się odpadów bez konieczności płacenia za ich wywóz, a niska emisja wydaje się pojęciem abstrakcyjnym. Polacy produkują rocznie około 10 mln ton odpadów, w których wiele osób wciąż widzi doskonały materiał opałowy.
Niska emisja truje
Tymczasem to, co ląduje w piecach czy ogniskach, może przyprawić o zawrót głowy, a po kilku wdechach… również o mdłości. Kolorowy papier, plastik, lakierowane drewno, guma, ubrania, wszelkiego rodzaju produkty syntetyczne czy tworzywa sztuczne. Spalanie tych produktów wytwarza trujące substancje, takie jak uszkadzające narządy wewnętrzne dioksyny, rakotwórczy benzopiren, tlenek węgla, dwutlenek siarki, metale ciężkie, kadm, cyjanowodór… Długo można wymieniać. W efekcie powstaje gryzący, nieprzyjemny w zapachu dym, którego wdychanie może przynieść konsekwencje nawet po kilku latach. Domowe piece nie są przystosowane do spalania odpadów, nie mają odpowiednich filtrów, oprócz emisji niebezpiecznych substancji powstaje też ryzyko zaczadzenia spowodowane zapchaniem się przewodów kominów.
Toksyczne substancje, jakie niesie ze sobą niska emisja, osiadają na roślinach, w glebie, pogarszają stan zieleni, powodują zakwaszenie i skażenie metalami ciężkimi gleb i wód, podtruwają zwierzęta i nas. Co może nam grozić? Wdychanie szkodliwych substancji może między innymi zwiększyć ryzyko zachorowania na raka, powodować choroby układu oddechowego, zaburzenia rytmu serca, niewydolność krążenia, alergię, astmę. Zazwyczaj problemy zdrowotne ujawniają się dopiero po kilku lub kilkunastu latach przyjmowania takich niewielkich dawek trujących chemikaliów.
Smog – to słowo jest znane zapewne każdemu z nas. Smog nieodłącznie wiąże się z niską emisją, czyli emisją pyłów i szkodliwych gazów pochodzących z domowych palenisk i pieców grzewczych, a także lokalnych kotłowni węglowych, w których spalanie odbywa się w wysoce nieefektywny sposób. Niska emisja powoduje powstawanie smogu. Sprzyjają temu warunki atmosferyczne: duża wilgotność powietrza i brak wiatru.
Na hasło „smog”, wielu z nas od razu przypomina sobie zdjęcia z zawieszoną nisko brudnawą mgłą w dużych miastach. Faktycznie, smog bardzo ogranicza widoczność, jednak groźniejsze są dla nas jego konsekwencje zdrowotne. Smog jest szkodliwy dla ludzi, zwierząt, całego środowiska. Powoduje różnego rodzaju dolegliwości zdrowotne, jak niewydolność płuc, astma, choroby oskrzeli, krzywica – ponieważ smog powoduje zmniejszoną produkcję witaminy D, której niedobór prowadzi do zmian w układzie kostnym, wszelkiego rodzaju dolegliwości bólowe, podrażnienia oczu, a nawet rak płuc. Na szkodliwe działanie smogu narażone są przede wszystkim dzieci, osoby starsze oraz dotknięte powikłaniami sercowymi czy alergiami. Niestety ludzki organizm nie ma lekko w nierównej walce ze smogiem.
Ale czy można walczyć ze smogiem? By ograniczać zanieczyszczenia powietrza, należy dążyć do zmniejszenia zużycia konwencjonalnych paliw i rozwijać nowoczesne, zielone technologie, takie odnawialne źródła energii i samochody elektryczne. Drobne zmiany w codziennych nawykach, poruszanie się ekologicznymi środkami transportu, dbanie o efektywność energetyczną, wyjdą nam wszystkim na dobre!
Komentarze ( )