19.jpg

Dnia 24 września w gnieźnieńskim Klubie Młyn pojawił się znany punkowo-reggaeo’wy zespół- Farben Lehre, który w tym roku obchodzi swoje 30-lecie. Z tej okazji cała trasa miała charakter świąteczny i wyjątkowy. Już na wejściu do klubu można się było nieźle zdziwić, ponieważ sprzedażą i odznaczaniem biletów zajmował się sam wokalista zespołu. Znalazły się więc osoby, które mogły zrobić sobie zdjęcie z idolem, na co sam reagował z uśmiechem i oczywiście zgodą, jednak zdecydowana większość nie zdawała sobie sprawy, że ten niewyróżniający się Pan śpiewa w zespole, który przecież tak dobrze znają. Najpierw zagrał supportujący ich zespół Free Road. Naprawdę ciekawe, mocne brzmienie podsumowane rockową balladą na życzenie publiki. Widać było, że ludziom się podobało, utworzono nawet małe pogo, ale zdecydowanie nie na to czekali. Gdy pojawiła się gwiazda wieczoru do końca koncertu nie dało się usłyszeć w klubie nic poza pozytywnymi lub też do bólu szczerymi tekstami zespołu. Każdy fan znalazł coś dla siebie w setliście wieczoru. Były wszystkie najbardziej znane piosenki “Farbenów” ale nieraz można się było przekonać, że gnieźnianie dobrze znają nie tylko “Maturę”, “Spodnie z GS-u” czy też “Achtung 2012”, ale również te mniej znane. Zespół rzadko kiedy zwalniał z tempa, ale ludzie raczej się z tego powodu cieszyli. W połowie koncertu za wokalem głównym na czas jednego utworu stanął nawet gitarzysta- Konrad Wajda. Na piosence “Kolory” jeden z fanów puścił w tłum flagę Farben Lehre. Najwidoczniej nie był to pierwszy raz bo wokalista dał znak kiedy ów utwór zagrają.
Zespół Farben Lehre gościł u nas nie po raz pierwszy i miejmy nadzieję, że również nie ostatni…