Ściąganie w szkole jest surowo zakazane. Lecz co, gdyby zapytać uczniów, nauczycieli i rodziców czy kiedykolwiek ściągali? Czy to możliwe że…wszyscy kiedyś ściągali?
• Zdanie uczniów
Zadałyśmy pytanie pięćdziesięciu uczniom – ” Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się ściągać?” – Jedynie siedmioro zaprzeczyło, – ” Spędzamy w szkole po 8 godzin, a gdy wracamy do domu, musimy się uczyć do późna, jeżeli chcemy mieć w miarę dobre oceny. A gdzie czas wolny, na nasze zainteresowania? Nie mogę nawet spędzić czasu z rodziną, bo mam za dużo prac domowych, i nauki! W tym roku, piszę egzamin, więc każda nauczycielka wymaga więcej, odpytując nas codziennie i zadając masy prac domowych. Dlatego też nie mam czasu, aby umieć wszystko, wybieram ważne przedmioty a z tych mniej istotnych…robię ściągi. Inaczej nie dam rady. ” – Komentuje Ola z klasy 8a.
• Spójrzmy na to z perspektywy nauczycieli…
Po zadaniu dwudziestu nauczycielkom tego samego pytania, – ” Czy kiedykolwiek zdarzyło się Pani lub Panu ściągać?” Usłyszałyśmy zaskakującą odpowiedz, ponieważ tylko dwie z nich nigdy nie ściągały. Niektóre z nich mówiły, że ściągały nawet na maturze! – ” Przykro mi, gdy uczniowie ściągają. Czuję się wtedy oszukana. Rozumiem, że dzieci mają dużo nauki ,ale to nie jest rozwiązaniem. Chociaż czasami, przypominam sobie, jak ja w szkolnych latach, ściągałam i denerwowałem się przez nadmiar nauki.” – mówi pani Jola, nauczycielka geografii
• Co rodzice sądzą na ten temat?
“Tak, oczywiście, że ściągałam. Kiedyś byłam w tym naprawdę dobra! Wyganiam Kasię, do nauk,i ale wiem, że ściąga. Niemożliwe jest nauczenie się na wszystko w tak krótkim czasie!” – Komentuje mama Katarzyny, z klasy II liceum.
Dlatego, właśnie uważam, że każdemu zdarzyło się kiedykolwiek ściągnąć. Pracę domową, odpowiedź koleżanki na kartkówce, sprawdzianie czy… na maturze. Trudno jest znaleźć lekarstwo na ściąganie. Wszyscy mają rację. Dorośli i uczniowie, że zbyt dużo materiału do opanowania i po 8 lekcji codziennie powoduje, że kazdy sobie radzi jak może.