Oto jedna z najprostszych metod do spełnienia marzeń!
~ systematyczność
Pół godziny – wydaje się tak niewielkim odstępem czasowym jednak należy pamiętać, że jednego dnia i drugiego te trzydzieści minut tworzą już godzinę… Zdziwiony? Myślę, że nie.
Ale spójrz na to w ten sposób: marzą ci się podróże do odległych krajów, ciepłe, zimne do wyboru do koloru… ale, nie znasz języków i jak się w takiej sytuacji porozumiesz? Wyobraź sobie, że nie posiadasz internetu, telefon gdzieś zgubiłeś… Jak poprosisz o pomoc w odnalezieniu go, skoro nie znasz języka? Równocześnie wcale nie chce ci się go uczyć.
Spójrz na sytuację jeszcze raz kiedy władasz paroma językami i potrafisz się porozumieć, z takimi umiejętnościami trafisz wszędzie… Jednak by tak się stało, musisz robić coś w tym kierunku. Według mnie najlepsze będzie nauczenie się słówek, na które poświęcisz te 30 minut dziennie.
Przecież to tak mało, a przynajmniej jeśli chodzi o czas, by zagrać w jakąś grę nieprawdaż? Ale kiedy przychodzi ci się uczyć każda godzina ciągnie się niemiłosiernie… Spróbuj w takim razie zastosować właśnie te 30-minutówki, które wykorzystywane systematycznie stworzą podstawę do spełnienia twoich marzeń. Pamiętaj, że jedna jaskółka wiosny nie czyni a jedną cegłą muru nie stworzysz.
Komentarze ( )