Dyskryminacja kobiet nie jest nikomu obcym tematem, a przynajmniej nie powinna być. Na przykładzie historii, możemy stwierdzić, że mężczyzna zawsze żył ponad kobietą. Kiedy oni rządzili wielkimi imperiami, gromadzili niewyobrażalne majątki i hucznie biesiadowali, one bez przerwy rodziły i wychowywały dzieci, zajmowały się domem i musiały być bezgranicznie posłuszne swoim mężom. Do dziś w niektórych krajach czy kulturach prawa kobiet są ograniczone i z góry uznawane są one za gorsze od mężczyzn.
Wraz z postępem cywilizacyjnym, kobietom żyje się coraz lepiej. Uczą się, kierują wielkimi korporacjami, w większej części świata nie są uzależnione od mężczyzn i same decydują o swoim losie. W ciągu ostatnich dwóch lat, w Polsce próbowano naruszyć tak wysoki standard życia kobiet. W 2015 roku przeprowadzono wybory parlamentarne. Partia Prawo i Sprawiedliwość, uzyskała wynik pozwalający na jej samodzielne rządy. W 2016 roku pojawiły się propozycje zaostrzenia ustawy o aborcji. To wydarzenie wstrząsnęło nie tylko kobietami, ale i mężczyznami mieszkającymi na terenie naszego kraju. Dotychczas obowiązująca ustawa zakłada możliwość przerwania ciąży w trzech przypadkach. Obecna władza uznała, że te trzy przypadki nie są wyjątkowe. W akcie niezadowolenia, Polacy wszczęli protest, tak zwany “Czarny poniedziałek”. Czarne ubrania, tysiące ludzi demonstrujących na ulicach, zablokowany ruch drogowy i zamknięta część biur, sklepów i innych lokali. Tak właśnie w Polsce wyglądał 3 październik. Wszystko po to, aby pokazać, że Polki same będą decydować o tym, czy urodzą śmiertelnie chore dziecko, czy też narażą się na utratę życia podczas porodu. Przedstawiciele rządu nie spodziewali się tak silnego oporu ze strony społeczeństwa. Po proteście dyskusja o projekcie nieco ucichła.
Niedawno obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Kobiet. Z okazji tego święta w całej Polsce trwał kolejny protest. Tym razem dzielne obywatelki naszego kraju walczyły o utrzymanie standardów opieki okołoporodowej, dostęp do nowoczesnej, bezpłatnej antykoncepcji, dostępu do “tabletki dzień po”, dofinansowanie in vitro oraz badań prenatalnych najnowszej generacji.
Absolutnie popieram zachowanie Polek. Myślę, że kobiety powinny walczyć o swoje prawa i wcale nie muszą być obojętne kiedy ktoś próbuje je im odebrać. Bardzo duże znaczenie mają dla mnie wszelkie akcje mające na celu wspieranie kobiet na całym świecie. Z tego tytułu chciałabym wspomnieć o mojej idolce-Waris Dirie, pisarce, modelce, w latach 1997-2003 ambasadorce ONZ, a przede wszystkim światowej sławy feministce. Waris ogromną część swojego życia poświęciła walce o prawa kobiet z krajów Trzeciego Świata. Jest ona dla mnie niesamowita, ponieważ potrafiła poświęcić swoją popularność, aby walczyć w słusznej sprawie.
Kończąc mój artykuł chciałabym skierować jedną radę do wszystkich kobiet. Nie pozwólcie, aby ktokolwiek kierował waszym życiem. Traktowanie kobiet z góry jest dla mnie niewybaczalne i mam nadzieję, że wkrótce wszystkie kobiety świata będą mogły żyć własnym życiem, spełniać marzenia, być kochane i szczęśliwe.