9nMktkqTURBXy83YjhjYWQ1YTA5NGZmMTMwN2JmMzU5YjQzODkxODBjNC5qcGVnkpUDAcyfzQ61zQhFkwXNAxTNAbw.jpeg

Jak co roku, 11 listopada obchodzimy Święto Odzyskania niepodległości przez Polskę, po 123 latach niewoli. Każdy z nas powinien wywiesić flagę narodową, w ten sposób wyrażając wdzięczność za waleczność i niezłomność żołnierzy z tamtego okresu.

Na początek trochę historii. Polska zniknęła z map w 1795 r., kiedy to została podzielona poprzez trzech zaborców: Rosję, Austrię i Prusy. Lud polski buntował się w wielu powstaniach, lecz ich starania nie przynosiły skutków. Działacze narodowi próbowali odbudowywać kraj, lecz germanizacja i rusyfikacja przebiegały pomyślnie, lecz naród nie zapominał, że wywodzi się z rodu piastowego. Polacy nabrali chęci i siły, kiedy to w 1914 r.  Józef Piłsudski utworzył legiony polskie. Rozpoczęła się I wojna światowa. Polska zakończyła ją  sukcesem i odzyskaniem niepodległego kraju.

Rok 2017 jest 99 rocznicą zwycięstwa Polski nad zaborcami. W wielu miastach to święto obchodzone jest bardzo uroczyście. Największe obchody odbywają się dorocznie przy grobie nieznanego żołnieża w Warszawie. Lecz i w mojej miejscowości, Małkini, nie zapominamy o 11 listopada. Co roku odbywa się tu uroczysta msza na cmentarzu wojskowym. Uczestniczą w niej władze samorządowe oraz poczty sztandarowe instytucji naszej gminy. Jest to inicjatywa, ku czci pamięci poległych żołnierzy, którzy oddali życie za naszą wolność.

Powinniśmy być im wdzięczni za to, co dla nas zrobili i chociaż jeden raz w roku pamiętać, że tacy bohaterowie istnieli. Bądźmy dumni z ich patryjotycznej postawy i bierzmy z niej przykład.  Poświęcili nie tylko siebie samych, ale i swoje rodziny. Oddawali życie, za wolność dla nas. Walczyli o to, aby Polska była Polską.