Sprzyjała piękna słoneczna pogoda. Po wejściu na teren muzeum można było zobaczyć żołnierzy w strojach z okresu Napoleona, jak również Rosjan. Po alejkach spacerowały kobiety ubrane w piękne suknie. Oprócz obejrzenia rekonstrukcji bitwy między oddziałem wojsk Księstwa Warszawskiego a Moskalami każdy mógł powalczyć o szpadę ufundowaną przez dyrektora muzeum, odbywały się pokazy mody z epoki oraz pojedynki. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Na zakończenie teatr w plenerze wystawił sztukę A. Fredro”Damy i huzary. Jednak najciekawszy m punktem było porwanie ekonoma z posiadłości Starzeńskich przez Rosjan i jego odbicie przez oddział wojsk polskich. Stroje z epoki , uzbrojenie i dekoracje jeszcze bardziej przybliżyły tamte wydarzenie. Polski oddział próbował odbić ekonoma, który współpracował z wojskami napoleońskimi. Można było zobaczyć sposoby walki. Jednak najciekawszym momentem były wystrzały z armat, które nie dość, że były głośne i niektórzy zasłaniali uszy to jeszcze dawały dużo dymu. Po zaciętej walce, którą oczywiście wygrał oddział Polaków udało się uwolnić ekonoma z rąk Moskali. Sam pokaz spotkał się z ogromnymi brawami zebranej publiczności. Oprócz pokazów można było spróbować smakołyków regionalnych Podlasia i kuchni tatarskiej. Uważam, że warto było spędzić niedzielne popołudnie w Ciechanowcu. Nie tylko poznałam nieznane fakty z historii tego regionu, ale zobaczyłam stroje i uzbrojenie z okresu Księstwa Warszawskiego.