28 września tj w czwartek w naszej szkole po raz pierwszy, z inicjatywy klasy 5b oraz ich wychowawczyni pani Katarzyny Millak, i opiekunki SU pani Anny Warackiej, została zorganizowana zbiórka pieniędzy na rzecz schroniska dla zwierząt w Ostrowi Mazowieckiej.
Redaktorki Marysia Suchcicka i Michalina Gałęziewska przeprowadziły wywiad z uczniami i nauczycielkami zaangażowanymi w akcję pomocy bezdomnym zwierzakom.
Red. Marysia – Skąd taki pomysł, aby wspierać schronisko dla zwierząt? Czy to właśnie uczniowie wyszli z taką inicjatywą czy musiały panie organizować to same?
Pani A.Waracka – To była taka wspólna inicjatywa.
K.Millak -Wspólna inicjatywa. Pomysł wziął się przede wszystkim z miłości oraz z wrażliwości na potrzeby zwierząt. Mamy porę jesienną, w związku z tym wpadliśmy na pomysł zorganizować takiej akcji, aby pomóc zwierzętom, w naszym ostrowskim schronisku przetrwać zimę. Za pieniądze planujemy kupić: miski ,karmę a nawet może jakieś zabawki
R. Marysia -Czy jest pani dumna ze swoich wychowanków, że oni tak się w to wszystko zaangażowali?
K.Millak – Bardzo jestem dumna, że są wrażliwi na krzywdę, niosą pomoc potrzebującym, bo jeśli my w tej chwili nie nauczymy ich tej wrażliwości, to potem nie oczekujmy jej. W ten projekt zaangażowała się cała klasa 5B pod moim okiem i przy wsparciu pani Ani.
A.Waracka-Zyśk – Wdzięczni jesteśmy również rodzicom, że nas wsparli w tym wszystkim, bo jednak trzeba było upiec te ciasta i to wszystko przygotować.
Red.Marysia – Skąd taki ciekawy pomysł ,jakim jest kafejka, bo można było nie organizować tego a po prostu zebrać pieniądze. Jednak w to wszystko włożone było tyle pracy.
K.Millak -To już taką drogą dedukcji, skoro wyszła już inicjatywa pieczenia ciast, to żeby było przyjemniej je zjeść.
A.Waracka-Zyśk- Chcieliśmy, żeby każdy mógł usiąść spokojnie i porozmawiać.
K.Millak- Kawiarenka przerosła nasze oczekiwania.
R. Marysia – Właśnie zauważyłyśmy, że na początku było naprawdę dużo ciast a w ciągu kilku przerw to się sprzedało. Widać , że wszyscy uczniowie też chcą pomagać.
A.Waracka-Zyśk – Momentalnie wszystko się rozeszło, został pusty stolik. Każdy jest chętny z resztą problem jest, piesków bezdomnych jest bardzo dużo.
K.Millak – Bardzo się cieszymy, że nasi uczniowie nie zostali obojętni na tę akcję. W sali 35 mamy coraz więcej darów przeznaczonych dla zwierząt : koce, ręczniki, jakieś nakrycia, karma, miski
A.Waracka-Zyśk – Była pani, która zaproponowała słomę, jeśli zaistnieje taka potrzeba.
Red.Marysia- Mają panie zamiar kontynuować takie akcje, wiemy, ze nasze schronisko potrzebuje pomocy ?
A.Waracka-Zyśk – Zdecydowanie tak!
K.Millak- Tak, podjęliśmy decyzję, że nawiążemy taką stałą współpracę ze schroniskiem. Nie wiem czy jeszcze w tym semestrze uda nam się przed zimą, ale na pewno w kolejnym znów zorganizujemy taką akcję.
Red. Marysia – Jeszcze tak z naszej dziennikarskiej ciekawości, ile pieniędzy udało wam się zebrać?
K.Millak – Ponad tysiąc złotych, . Akcja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Przede wszystkim dziękujemy rodzicom bo to dzięki ich zaangażowaniu byliśmy w stanie stworzyć kafejkę.
(Do uczniów)
Red.Marysia – A wy jesteście, dumni, z tego projektu?
Roksana – Tak, ta akcja mogłaby być jeszcze trochę większa.
Wiktoria – Chcielibyśmy jeszcze to kontynuować. Mamy zamiar nawet ja rozszerzyć, może w tym roku uda nam się to.
Red.Marysia – A będziecie wciąż chętne do pomocy, jeśli nadarzy się jeszcze taka okazja?
Roksana – Tak, chcemy, aby te psy miały tak dobrze jak ludzie, aby miały ciepło i miłość.
Red. Marysia– Czy według was ta akcja była słuszna?
Roksana – Tak, uzbieraliśmy pieniądze na zakup karmy dla zwierząt w schronisku.
Wiktoria- Myśleliśmy, że będzie jakieś trzysta złotych, a tu proszę taka suma.
Roksana– Rodzice bardzo często wrzucali pieniążki za zakup ciasta ,ale nie oczekując reszty.
Gabrysia– Uczniowie też, planowaliśmy sprzedawać ciasto do piątej przerwy ,ale po trzeciej nie zostało już nic.
Red.Marysia – Jak myślicie, z czego to wynikło?
Marysia – To była nowa akcja i wszyscy się w nią bardzo zaangażowali, ale wydaje mi się, że też z miłości do zwierząt.
Red.Marysia– Słyszałyśmy ,że planujecie wyjazd do schroniska.
Gabrysia – 10 października jedziemy z naszą panią by zawieźć, wszystkie te dary.
Red. Marysia – Dziękujemy za wywiad,gratulujemy pomysłu i życzymy innych udanych akcji dla schroniska zwierząt w Ostrowi Mazowieckiej
Wywiad przeprowadziła-Maria Suchcicka
Zdjęcia : Michalina Gałęziewska