Nowy rok szkolny… gdy po wakacjach o tym myślę, zastanawiam się czy cieszyć się, czy płakać. Z jednej strony cieszę się, ponieważ spotykam się ze znajomymi, których nie widziałem całe wakacje, a z drugiej… wstawanie o 7:00 rano, dużo nauki, prace domowe, sprawdziany i… jeszcze więcej nauki!!!
Rozpoczęcie roku szkolnego w naszej szkole odbyło się uroczystą Mszą Świętą w kościele parafialnym w Domanicach.
Następnie pojechaliśmy do szkoły, gdzie czekał na mnie mój “ukochany stół do ping-ponga”, na którym tak dużo grałem w tamtym roku. Bardzo za nim tęskniłem… Wracając do spraw organizacyjnych… Po krótkiej rundzie w ping-ponga poszliśmy z kolegami na salę, gdzie czekała na nas Pani Dyrektor wraz z nauczycielami. Każdy bardzo się zdziwił wchodząc na salę, ponieważ spotkaliśmy tam aż czterech nowych nauczycieli! Będzie trzeba się z nimi zapoznać… Po apelu zostaliśmy poczęstowani, jak co roku, cukierkami i rozeszliśmy się do klas. W klasie jak zawsze Pani wychowawczyni miło nas powitała i powiedziała, że bardzo za nami tęskniła. Powiedziała też, że wydorośleliśmy i zmężnieliśmy (w końcu jesteśmy 7 klasą).
Dostaliśmy nowy plan, i… w sumie to tyle, rozeszliśmy się do domów.
Tak oto skończył się ten dzień, niby smutny, bo koniec wakacji, a jednak wesoły, bo spotkałem kolegów, których dawno nie widziałem. Ciekawe, jaki będzie ten rok…
Komentarze ( )