Trudno jest ustalić konkretny wiek, w którym dzieci powinny posiąść umiejętność czytania, głównie ze względu na fakt, że każde wykazuje inne predyspozycje. Z pewnością nie należy ich do tego przymuszać, jeśli jednak zauważymy zainteresowanie literami, to będzie to dobry pretekst do rozpoczęcia nauki czytania. U niektórych dzieci następuje to nawet już w 3-4 roku życia, u innych dopiero w szóstym. Wyróżnia się trzy najbardziej znane metody nauki czytania, należy do nich: metoda literowa, sylabowa i globalna. Czym się od siebie różnią i która z nich przyniesie najlepsze rezultaty?

Metoda literowa

Zdecydowanie najbardziej popularna w Polsce. Stosowana jest w większości szkół podstawowych. Polega na tym, że dzieci najpierw uczą się alfabetu, czyli po kolei poznają i utrwalają każdą z liter, a następnie nauka skupia się na analizie i syntezie głoskowej. Rozpoczyna się ją od prostych i krótkich słów, a następnie tworzy z nich zdania. Problem może występować w rozumieniu czytanego tekstu, gdyż płynność czytania jest wtedy zaburzona, a samo czytanie przebiega bardzo wolno. Z tego względu coraz częściej zastępowana jest innymi metodami, które uznawane są za łatwiejsze.

Metoda sylabowa

Jedna z metod przynoszących najszybsze efekty, która jednocześnie rozwija funkcje poznawcze. Z początku dzieci są uczone wyłącznie samogłosek, przedstawia się im ich wzór graficzny, a następnie utrwala. Kiedy samogłoski są już opanowane, przychodzi pora na naukę spółgłosek, tak aby móc rozpocząć czytanie sylab otwartych, jak np. MO,MA,MI,TA,TO,TU. Rozpocząć można od dowolnej z liter, po kilku dniach dodaje się następne. Metoda sylabowa wymaga wielu powtórzeń, warto włączyć również inne ćwiczenia aby przełamać monotonię.

Metoda czytania globalnego

Stworzona z myślą o najmłodszych dzieciach, które nie znają jeszcze liter. Opiera się na założeniu, że dziecko ma postrzegać wyraz globalnie. Lekcje składają się z krótkich i częstych treningów. Z początku do nauki wykorzystuje się kartoniki z krótkimi wyrazami. Pokazujemy dziecku wyraz np.”tata” i czytamy go głośno i wyraźnie. Powtarzamy czynność kilka razy i powracamy do niej po kilka dniach, wówczas zadajemy dziecku pytanie “Co jest napisane na kartoniku?”. Ćwiczenia powinniśmy wykonywać ok. 3 razy dziennie. Poprawna odpowiedź musi wiązać się z pochwałą, a cały proces być przedstawiony w formie zabawy.

Jak urozmaicić naukę czytania?

Niezależnie od tego, jaką metodą nauki wybierzemy, pamiętajmy, że lekcje powinny być krótkie i przystępne. Dobrze jest wykorzystać pomoce naukowe w postaci różnych gier i zabaw edukacyjnych. Znajdziemy je m.in. w księgarni internetowej PWN. Jeśli nasze dziecko nie jest jeszcze gotowe na naukę czytania, nie zmuszajmy go. Przyjdzie czas kiedy samo zainteresuje się poznawaniem liter. Dzieci najlepiej uczą się poprzez zabawę, dlatego odłóżmy na bok ambicję. To, że niektóre dzieci nauczą czytać się wcześniej nie oznacza, że są bardziej zdolne. Nie martwmy się tym na zapas. To tylko jedna z kolejnych umiejętności, którą na pewno nasza pociecha posiądzie w swoim czasie.