keketotu.jpg
Czwarta płyta KęKę pt. "To tu" szturmem podbiła listę OLiS. (Fot.: rapgra.eu)

Zestawienia muzyczne zazwyczaj kojarzymy z teleexpresowym kącikiem Marka Sierockiego lub Listą Przebojów radiowej Trójki Marka Niedźwiedzkiego. Czy jest to jednak wyznacznikiem tego, co tak naprawdę najlepiej się w tym kraju sprzedaje? Otóż nie. I tutaj z pomocą przychodzi nam lista OLiS.

OLiS jest skrótem od Oficjalnej Listy Sprzedaży. Do zestawienia prowadzonego pod patronatem Związku Producentów Audio-Video (ZPAV) wliczana jest zarówno sprzedaż w sieciówkach, internecie, jak i sklepach niezależnych. Od kiedy powstała w 2000 roku wiernie oddaje preferencje Polaków w kupowaniu płyt, zarówno CD, jak i MP3. Najczęstszym “zwycięzcą” rocznego zestawienia był zespół Ich Troje, który w latach 2001-2003 sprzedawał się po prostu najlepiej. Poza nimi więcej niż raz tytuł najlepiej sprzedającego się albumu roku powędrował tylko do jednej osoby – Adele, która była niepokonana w 2011 i 2015 roku. Przez prawie wszystkie lata istnienia listy mieliśmy do czynienia z jednym trendem – Polacy kupowali muzykę popularną. Pierwsza zmiana gatunkowa nastąpiła dopiero w 2016 roku i wszystko wskazuje na to, że będzie to zmiana trwała. Na czoło wyszedł rap.

Rok 2016 został okrzyknięty rokiem płyty “Życie po śmierci” rapera O.S.T.R., która w dodatku była najpopularniejszą płytą w lutym, marcu i kwietniu. Mało? Platyna w 26 dni. Mało? 100 tysięcy sprzedanych kopii przed końcem roku. To przecież “tylko” potrójna platyna. Do tego czwarta w karierze statuetka Fryderyka. To świetne zwieńczenie kilkunastu lat pracy Ostrego na scenie… Ale kim on tak właściwie jest? Okazuje się, że Adam Ostrowski – bo to on ukrywa się pod tym pseudonimem – to nie tylko raper, ale także skrzypek po łódzkiej Akademii Muzycznej, multiinstrumentalista i inżynier dźwięku. Jeden z najdłużej aktywnych raperów, którzy przebili się do mainstreamu. Nie tylko raper, ale też własny beatmaker. Człowiek instytucja, który nie boi się powiedzieć (i nawinąć) o tym, co leży mu na duszy, wytknąć politykom hipokryzję, poruszyć ważne problemy społeczne i skłonić do refleksji nad rzeczywistością wokół. A to przecież tylko kilka zdań o kimś, za kogo najlepiej przemawia 15 wydanych albumów, w tym tegoroczne “W drodze po szczęście”. Ale to tylko O.S.T.R., a przecież hip-hop wszedł na salony, zajmując sobie bardzo mocną pozycję. W 2016 oprócz Adama notowania OLiS wygrywały albumy takich raperów jak Popek, Małpa, Kali, Gimpson, Białas, KęKę, Ten Typ Mes, Paluch, Tede oraz grup takich jak Fisz Emade Tworzywo, Rasmentalism oraz legendarnego Kalibra 44. A to dopiero początek.

Wprawdzie zestawienia na rok 2017 rozpoczęła jeszcze Metallica i ich “Hardwired… To Self-Destruct”, ale jeszcze w styczniu na szczycie znaleźli się Dwa Sławy. Oprócz nich w 2017 roku notowania wygrywali tacy raperzy jak Taco Hemingway, Hades, Bedoes, Guzior, Peja, Tau, Tede, Kortez, Paluch oraz Young Multi. No, i jeszcze jeden. Kiedyś niepozorny student Uniwersytetu Warszawskiego, który przyjechał do stolicy z Ciechanowa. Dziś po prostu Quebonafide. Zaczynał poważny rap dopiero w 2013, gdy wydał solową EP-kę “Eklektykę” oraz wspólnie z krakowskim raperem Eripe “Płytę roku”. Żadna z nich nie odniosła komercjalnego sukcesu, lecz obie pozwoliły na stałe zadomowić się Kubie na scenie. Wydana dwa lata później EP-ka “Ezoteryka” już jest platynowa, a na liście OLiS debiutowała na pierwszym miejscu. To jednak nic przy zeszłorocznej “Egzotyce”. Podróż po świecie zafundowana przez Red Bulla, w każdym odwiedzonym kraju nowy track, współpraca z cenionymi na świecie raperami – to mieszanka wybuchowa, która pozwoliła otrzymać status platynowej płyty jeszcze w przedsprzedaży! Do końca roku sprzedaż pozwoliła podwoić platynę i uzyskać “Egzotyce” tytuł najlepiej sprzedającego się albumu roku 2017.

To co wyżej to jednak tylko przeszłość. Skoro to było wcześniej, to znaczy, że już minęło. Popatrzmy na to, co jest teraz. A teraz – jest jeszcze lepiej. Równo 20 z 50 notowanych płyt pochodzi z gatunku hip-hop. To aż 40%. Patrząc jednak na czołową dziesiątkę zestawienia, odnajdziemy tam aż 6 płyt raperów! Wspomniane “W drodze po szczęście” Ostrego jest na drugim miejscu (choć płyta była już liderem notowania), ustępując tylko “To tu” Piotra Siary, znanego szerzej jako KęKę. Gdy 10 lat temu inny Piotr, Piotr Kupicha z zespołu Feel wydał najlepiej sprzedającą się płytę roku 2008, KęKę był członkiem radomskiego podziemia, o którym słyszeli wprawdzie bardziej interesujący się undergroundem słuchacze, lecz do dzisiejszego rozgłosu było mu daleko. Potem przyszedł czas na kontrakt z wytwórnią Prosto. Pierwszy krążek “Takie rzeczy”, wydany dopiero w wieku 30 lat uzyskał status platynowej płyty. “Nowe rzeczy” z 2015 roku dotarły na szczyt listy OLiS, zdobywając podwójną platynę i utrzymując się na liście do dziś przez 53 notowania! Choć do rekordu w kategorii hip-hop, dzierżonego wspólnie przez “Życie po śmierci” oraz kultową “Kinematografię” Paktofoniki brakuje mu wprawdzie 32 notowań, to ma szansę je osiągnąć z nowym albumem. “To tu”, wydane przez założoną przez KęKę wytwórnię “Takie rzeczy” od razu zadebiutowało na liście na pierwszym miejscu i nic nie wskazuje na to, by miało z niego spaść. Nic? No, prawie nic…

13 kwietnia 2018 roku. Najbardziej wyczekiwana premiera roku. Singiel, który w 26 dni został odtworzony w serwisie YouTube ponad 23 miliony razy. To tylko niektóre liczby, które stoją za duetem Taconafide. W jego skład wchodzą najlepiej sprzedający się artysta 2017 roku, czyli Quenonafide oraz Taco Hemingway. Dla tych, którzy nie znają tego drugiego, szybkie przybliżenie – opisowy styl budowania akcji, brak wyraźnego flow, czasem nawet bardziej recytacja niż rap. Fryderyk za “Umowę o dzieło”, platyna zdobyta na “Szprycerze”. Połączenie tej dwójki sprawiło, że gdy tylko w sieci pojawiły się informacje o trasie koncertowej duetu, bilety na koncert w Torwarze wyprzedały się w niecałe dwa tygodnie. To najlepszy wynik w historii polskiego hip-hopu. Drugi singiel promujący płytę, “Tamagotchi”, w 10 dni zdobył ponad 10 milionów wyświetleń w serwisie YouTube (aktualnie ma ich ponad 24) oraz blisko 1,8 miliona odsłuchów w serwisie Spotify w tydzień, bijąc przy tym rekord Eda Sheerana o ponad milion! Niestety, z racji daty wydania album nie był jeszcze brany pod uwagę w notowaniu OLiS, aczkolwiek jest prawdopodobnie najsilniejszym kandydatem do objęcia pierwszego miejsca i to na długo. A nawet, jeśli okaże się, że Taconafide nie sprzedaje się tak dobrze, to nie ma się o co martwić – tendencja hip-hopowa na pierwszym miejscu rocznego zestawienia z pewnością zostanie podtrzymana.