Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
(Fragment ,,Niepewność” A. Mickiewicz)
Ten piękny wiersz Adama Mickiewicza i wiele innych mogliśmy usłyszeć na wieczornicy walentynkowej, która odbyła się 13.02.2018r. w naszej szkole. Zorganizowała go klasa 7b, z pomocą ich wychowawcy, p. Elżbiety Więckowskiej oraz rodziców.
Nazwę „walentynki” zna każdy, ale skąd pochodzi? Wzięła się ona od imienia św. Walentego, patrona zakochanych. Był biskupem i męczennikiem rzymskim, który poniósł śmierć w czasach cesarza Klaudiusza II Gota ok. 269 r. Walentynki stały się świętem zakochanych dopiero w średniowieczu, kiedy to pasjonowano się żywotami świętych.
W obecnej formie Walentynki dotarły do Polski z Niemiec i było to całkiem niedawno, bo w latach 90. poprzedniego stulecia.
Wieczorek walentynkowy przebiegał w niezwykłej scenerii. Poetycką i romantyczną atmosferę podkreślała scenografia, płonące świece, rozsypane płatki róż. Goście zasiadali przy stolikach z tomikami wierszy w rękach, niczym w kafejce paryskiej mieście zakochanych. Uczniowie zaprezentowali swoje talenty w utworach literackich lub muzycznych. Lecz nie tylko oni, na wieczornicy zadebiutowali również rodzice i nauczyciele, recytując wiersze na temat miłości.
Uczniowie 7b zorganizowali mini-quiz ze znajomości piosenek walentynkowych. Między występami goście mogli obejrzeć prezentacje multimedialną o zakochanych. Nie zapomniano również o słodkim poczęstunku. Był to naprawdę miło spędzony wieczór.