Wiara jest to pewność bez dowodu.
— Henri F. Amiel
Wierzymy w cuda, karmę, marzenia, naszych bliskich, istoty wyższe. Mamy nadzieję na lepsze życie. Czy pomaga nam to w życiu? Wpływa na nie w pewien sposób? Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia. Wiara czyni z nas ludzi, żyjących dla pewnego celu. Uczniowie wstają rano ze świadomością, że udadzą się do szkoły, która do im przepustkę do wymarzonej pracy i godnego życia. Wierzą, że dostaną szanse jeśli tylko zapracują na nią. Staranie odkładają również drobne sumy pieniędzy, aby móc kupić bilet na wymarzony mecz, koncert czy wyremontować swój pokój. Spędzając noce na nauce, w oczekiwaniu na uczucie niezwykłej satysfakcji, kiedy praca klasowa wyjdzie im rewelacyjnie.
Zaufanie to wiara w drugiego człowieka. Jednak nie powierzanie mu największych sekretów czy spędzanie pełnych wrażeń dni. To zaufanie, wiara, że sekrety nie wyjdą do nikogo innego, oraz lubienie nawet tego oblicza wychodzącego z nas o 1:37 w nocy. Zaufanie jest podstawą każdej relacji. Dlaczego dzieci, zawsze, kiedy wypadnie im ząb, wkładają go pod poduszkę, czy piszą listy do pewnego staruszka na Biegunie Północnym? Ufają swoim rodzicom, którzy opowiadają im o tych postaciach. Ma to swoje minusy jak i plusy, ale pokazuje jak silna jest więź wiary w swoich rodziców. Jak powinna ona wyglądać, a nie zawsze wygląda.
Wiara to również wierzenie w spełnienie własnych marzeń. Nie ma znaczenia jak bardzo nieprawdopodobne są one. Te cele nadają kolorów naszemu życiu.