Wielkimi krokami zbliża się listopad, a z nim wiele świąt i rocznic tj. Wszystkich świętych, Święto Niepodległości oraz ważny dla katolików, Dzień Zaduszny, lecz nie w każdym kraju. Dzisiaj chciałbym podzielić się przemyśleniami na ten temat.
Święto Zmarłych nie jest powszechne w każdym kraju. W Polsce wspominamy naszych bliskich zmarłych, odwiedzamy ich groby, zapalamy znicze i składamy kwiaty. Lecz niedaleko, bo u naszych zachodnich sąsiadów, w Niemczech, obchodzone jest tzw. Halloween. Jest to dzień upiorów, straszydeł i czarownic. 31 października na ulice wychodzą ludzie, przebrani za potwory, pukają do domów i wypowiadają te charakterystyczne słowa: ,,Cukierek albo psikus”. Niektórzy przystrajają swoje domy tak, aby wyglądały jak nawiedzone. Dla mnie to stosunkowo dziwne, lecz na zachodzie to bardzo powszechne.
Czy zastępowanie Święta Zmarłych Halloween to dobry pomysł? Kategorycznie nie. Halloween nie trwa jeden dzień. W USA ta kontrowersyjna impreza trwa dłużej niż tydzień. Każdy powinien mieć prawo do świąt, jakich uważa, ale dobrym pomysłem nie jest pukanie do czyich drzwi i wyłudzanie cukierków, kiedy domownicy obchodzą dzień zaduszny. Niektórym osobom, przebieranie się za straszydła i straszenie się nawzajem wydaje się normalne, lecz ja osobiście wstydziłbym tego. Zwyczaje Halloween nie są obchodzone w mojej rodzinie i jestem z tego zadowolony.
Polska została ochrzczona i jest chrześcijańskim krajem, więc każdy patriota powinien iść na cmentarz, pomodlić się, zapalić znicz, a nie biegać po mieście przebrany za jakąś zjawę, czy superbohatera horroru, żebrząc o słodycze.