Tuż po świętach wielkanocnych uczniowie trzecich klas gimnazjum przystąpili do pierwszego poważnego egzaminu w swoim życiu-do egzaminu gimnazjalnego. Jak sobie poradzili?
Egzamin składa się z sześciu arkuszy, które pisane są przez trzy dni (w tym roku od 19 do 21 kwietnia). Pierwszego dnia uczniowie zmagali się z przedmiotami humanistycznymi czyli historią i wiedzą o społeczeństwie oraz językiem polskim. Trzecie klasy rozwiązywały zadania dotyczące okresu od pierwszych Egipcjan, przez podział państwa Franków aż do wybuchu I wojny światowej. Jeśli chodzi o wiedzę o społeczeństwie, uczniowie pytani byli między innymi o formy demokracji pośredniej i bezpośredniej, przykład zjawiska szarej strefy oraz sprawdzane były ich umiejętności pracowania z wykresem lub tekstem. Większość przystępujących do egzaminu nie miała problemu z rozwiązaniem tej części egzaminu.
Język polski był następnym arkuszem, z którym zmagali się uczniowie. W tej części gimnazjaliści pracowali z czterema tekstami: “Bestsellery i arcydzieła”, w którym autor poruszył problem malejącego zainteresowania dziełami klasyków, “Pies Baskerville’ów”-fragmentem przygód detektywa Holmesa, “Moda językowa”-tutaj autorka zastanawiała się nad sensem i powodem nadużywania modnych słów oraz “O miłości”-fraszka autorstwa Jana Kochanowskiego. W tym roku formę wypracowania stanowiła rozprawka na temat “Czy marzenia mają sprawczą moc?”. Zadaniem uczniów było postawienie argumentów inspirowanych literaturą. Według zdających egzamin nie był zbyt trudny, a temat rozprawki był bardzo przyjemny.
Następnego dnia sprawdzano wiedzę uczniów z części matematyczno-przyrodniczej. Pierwszy arkusz stanowiły przedmioty przyrodnicze. Tutaj uczniowie zgodnie stwierdzili, że poziom trudności był bardzo wysoki. Praca z wykresami, rysunkami, doświadczeniami i tekstami przytłoczyła uczniów. Niektórzy nauczyciele również byli zaskoczeni materiałem zawartym w arkuszu. Gimnazjaliści twierdzą, że dawno nie było tak trudnego arkusza z przedmiotów przyrodniczych.
Po trudnej części przyrodniczej uczniowie byli przerażeni, co czeka ich na arkuszu matematycznym. Matematyka nie jest najbardziej lubianym przedmiotem jednak ta część była miłą niespodzianką. Zadania zamknięte były podchwytliwe, ale niezbyt skomplikowane, natomiast zadania otwarte były logiczne i nie bardzo rozbudowane. Wśród uczniów panuje opinia, że matematyka była dość prosta, jednak przy rozwiązywaniu trzeba było uważać, aby nie przeoczyć żadnej istotnej informacji.
Ostatnią częścią był egzamin z języka nowożytnego. 83% uczniów wybrało język angielski, gdzie musieli napisać poziom podstawowy i rozszerzony. Pozostała część gimnazjalistów wybrała język niemiecki, rosyjski, włoski, hiszpański lub francuski i w tym wypadku pisali tylko część podstawową. Każdy arkusz zawierał zadania ze słuchaniem. Część podstawowa języka angielskiego nie sprawiała problemu jednak poziom rozszerzony zawierał zadania otwarte, w tym napisanie maila do kolegi ze Stanów Zjednoczonych, w którym informujemy o swoim udziale w programie kulinarnym. Zdanie uczniów jest podzielone, ale moim zdaniem arkusz nie był trudny.
Wyniki egzaminów uczniowie poznają 16 czerwca, jednak w sieci już krążą odpowiedzi do poszczególnych arkuszy egzaminu. Myślę, że oprócz przedmiotów przyrodniczych, egzamin był prosty. Mam nadzieję, że moim rówieśnikom również egzamin nie sprawił większych problemów.
Komentarze ( )