Wśród odpowiedzi na pytanie, kogo mieszkańcy gminy Opoczna chcieliby upamiętnić w przestrzeni publicznej naszego miasta pojawiała się często postać patrona szkoły do której uczęszczamy – profesora Stanisława Kowalskiego. Chcąc jednak sprawdzić stan wiedzy o pionierze szkolnictwa średniego na Ziemi Opoczyńskiej wśród mieszkańców, okazywało się często, że ich wiedza była lakoniczna. Postanowiliśmy więc wpłynąć na zmianę zastanej rzeczywistości poprzez upowszechnienie wiedzy o profesorze Stanisławie Kowalskim poprzez zredagowanie, wydrukowanie i kolportaż ulotek oraz wydania numeru specjalnego gazetki „ Z Budy”. Niżej prezentujemy wywiad, który przeprowadziliśmy z dyrektor Zespołu Szkół Prywatnych w Opocznie, Barbarą Kosno.
Jakub Wlazło, Maksym Gajewski, Prywatne Gimnazjum w Opocznie: Kim był z wykształcenia prof. Stanisław Albin Kowalski? Jakie studia ukończył?
Barbara Kosno, dyrektor Zespołu Szkół Prywatnych w Opocznie: St. Albin Kowalski był synem państwa Władysława i Julii z d. Gralewskiej. Rodzina kupiła duży dom w Opocznie (w 1893) roku przy placu Kościuszki 20 – obecnie przy ul. Stanisława Kowalskiego nazwanej ku czci naszego patrona. Jako roczne dziecko Stanisław Kowalski stał się obywatelem naszego miasta. W roku 1901 jako 9-letni chłopiec rozpoczął naukę w Warszawskiej Szkole Realnej – jednej z najlepszych szkół w Królestwie Polskim. Musiał jednak opuścić tę szkołę w 1905 roku z powodu strajku szkolnego, który wybuchł w walce z rusyfikacją polskiej szkoły.
Po założeniu Szkół polskich wznowił naukę w szkole Handlowej Artura Jeżewskiego w Warszawie, gdzie w 1909 roku zdał maturę. St. A. Kowalski biegle władał językiem francuskim i rosyjskim. Studia rozpoczął w 1910 roku w Belgii na Uniwersytecie w Liege, gdzie językiem wykładowym był język francuski. Studiował tam matematykę i nauki techniczne. W 1914 uzyskał dyplom kandydata inżynierii oraz sztuk i rzemiosł. Dalsze studia Stanisława Kowalskiego przerwał wybuch I wojny światowej. Jednakże później w roku 1931 po ukończeniu kursów specjalistycznych uzyskał dyplom nauczyciela szkół średnich.
Jakub Wlazło, Maksym Gajewski: Lata kształcenia prof. Stanisława Albina Kowalskiego przypadły na czasy I wojny światowej. Wiemy, że został on aresztowany i wywieziony do obozów jenieckich. Czy mogłaby pani przybliżyć nam te czasy?
Barbara Kosno: Dalsze studia Stanisława Kowalskiego przerwał wybuch I wojny światowej. Niemcy zajęli Belgię i Stanisław Kowalski jako poddany cara wrogiej Rosji (teren Mazowsza, w tym Opoczno było pod zaborem rosyjskim) został aresztowany i wywieziony do obozów jenieckich w Niemczech, kolejno: Műnster – Lager, Calle – Lager, Holtzminden – Lager. W obozach chwile wolne od przymusowej pracy poświęcał nauczaniu jeńców polskich i rosyjskich. Zwolniony z obozu w 1916 roku, dzięki pomocy rodziny Łąckich z Poznania, zajął się nauczaniem dzieci hrabiego Łąckiego, zaś po powrocie w strony rodzinne w 1917 roku przez kilka miesięcy uczył dzieci hrabiny Dembińskiej w Przysusze.
Jakub Wlazło, Maksym Gajewski: Od 1 września 1917 r. prof. St. A. Kowalski podjął na Ziemi Opoczyńskiej pionierską pracę w szkolnictwie średnim. Gdzie i jakich przedmiotów nauczał?
Barbara Kosno: Ziemia Opoczyńska obejmowała w tym czasie również Przysuchę i okolice. Od 1 września 1917 r. został nauczycielem matematyki i języka francuskiego w Progimnazjum w Przysusze, wówczas wsi opoczyńskiej. Po roku został dyrektorem tej szkoły i kierował nią przez 5 lat. Równocześnie został dyrektorem pierwszej w Polsce średniej szkoły spółdzielczości w Przysusze, której absolwentem był m. in. przyszły minister komunikacji – p. Moskwa. W latach 1918-1922 Stanisław Kowalski był członkiem Rady Szkolnej Okręgu Opoczyńskiego. Następnie w 1923 roku przeniósł się na 5 lat do pracy w Gimnazjum Żeńskim Towarzystwa „Oświata” w Zduńskiej Woli; uczył tam matematyki, w tym przez 3 lata był zastępcą kierownika Gimnazjum. Po likwidacji tej szkoły w 1928 roku przeniósł się do Radomska, gdzie do 1939 roku uczył matematyki kolejno:
w Gimnazjum Żeńskim J. Chomiczówny (1928-1932),
w Gimnazjum Męskim Stanisława Niemca (1932-1933),
w Gimnazjum i Liceum im. Feliksa Fabianiego (1933-1939).
Równocześnie sam dokształcał się na specjalistycznych kursach, by w 1931 roku uzyskać dyplom nauczyciela szkół średnich.
Jakub Wlazło, Maksym Gajewski Kiedy w 1939 r. wybuchła II wojna światowa prof. St. A. Kowalski podjął się organizacji tzw. kompletów tajnego nauczania z zakresu gimnazjum i liceum ogólnokształcącego. Czy w odniesieniu do tych faktów możemy mówić o faktycznym początku Liceum Ogólnokształcącego w Opocznie?
Barbara Kosno: Profesor Kowalski mając już doświadczenie, w jaki sposób zaborcy niszczyli polską kulturę wiedział, że okupantowi nie tylko zależy na zdobyciu terytorium ale i o zagładę kulturalną narodu polskiego. Postanowił już w październiku 1939 roku, tuż po wybuchu II wojny światowej zadbać o nauczanie Opocznian organizując tzw. komplety tajnego nauczania z zakresu gimnazjum i liceum ogólnokształcącego – a młodzież garnęła się do nauki. Kierował nimi z narażeniem życia do końca wojny – prowadził działalność konspiracyjną we własnym domu. Był to fundament do uruchomienia w Opocznie po zakończeniu wojny Gimnazjum i Liceum im. Stefana Żeromskiego. Komplety tajnego nauczania formalnie podlegały dyrekcji tajnego Gimnazjum i Liceum w Końskich. Około 100 młodych Opocznian mogło skorzystać z tajnego nauczania we własnym mieście, z czego 46 osób ukończyło gimnazjum i zdało tzw. „małą maturę” zaś 3 osoby zdały egzamin dojrzałości. Mimo wielkiego ryzyka St. Kowalski nie przerwał swojej misji i przez cały okres okupacji służył młodzieży.
Tajne nauczanie było bezwzględnie zwalczane przez niemieckie władze okupacyjne. Nauczyciele i uczniowie wiedzieli, że w razie wykrycia groziło im, ale również właścicielom mieszkań, w których odbywały się komplety, wywózki do obozów koncentracyjnych a nawet śmierć. W powiecie opoczyńskim w latach 1939-1945 aresztowano ok. 20 nauczycieli, 5 – zamordowano, 15 – wywieziono do obozów koncentracyjnych.
Jakub Wlazło, Maksym Gajewski Po zakończeniu II wojny światowej prof. St. A. Kowalski doprowadził do otwarcia pierwszej w dziejach Opoczna szkoły średniej, która otrzymała nazwę Państwowe Koedukacyjne Gimnazjum i Liceum im. Stefana Żeromskiego w Opocznie. Czy mogłaby nam pani dyrektor o tych czasach opowiedzieć?
Barbara Kosno: Natychmiast po wyzwoleniu w styczniu 1945 roku profesor Kowalski zaczął energicznie zabiegać na miejscu w Opocznie i w ówczesnym Kuratorium Łódzkim o zamianę kompletów tajnego nauczania na jawne nauczanie we własnej, opoczyńskiej szkole. Uzyskanie zgody władz nie było łatwe. Jednak pokonawszy niewyobrażalne dzisiaj trudności kadrowe, lokalowe i materialne doprowadził do otwarcia z dniem 1 lutego 1945 roku pierwszej w dziejach Opoczna pełnej szkoły średniej, która otrzymała nazwę: Państwowe Koedukacyjne Gimnazjum i Liceum im. Stefana Żeromskiego w Opocznie.
W pierwszym roku szkolnym 19(44)/1945 dyrektorowi Kowalskiemu udało się zatrudnić 12 profesorów i zapewnić im mieszkania – część spośród tych ludzi przygnała do Opoczna wojenna zawierucha, pozostałych dyrektor ściągnął z różnych stron Polski, wykazując w tym zakresie wybitny talent organizatorski. Zdobycie w owym czasie takiej kadry należy uznać za wielki osobisty sukces pierwszego dyrektora i prawdziwe szczęście jego uczniów.
Przygotowania do uruchomienia szkoły trwały miesiąc. Naukę rozpoczęto w pierwszych dniach marca 1945 roku. W tak krótkim czasie dyrektor Kowalski zdołał nie tylko skompletować kadrę nauczycielską, ale również pomieszczenia na naukę, na internat, oraz zmobilizować rodziców uczniów i innych mieszkańców Opoczna do konkretnej pomocy materialnej dla szkoły. Dzięki temu spragnieni wiedzy młodzi ludzie mogli się tu kształcić i stopniowo zapełniać dotkliwe luki w szeregach polskiej inteligencji, zdziesiątkowanej przez dwie wojny i przez hitlerowskich a później przez stalinowskich okupantów.
Ale dyr. St. Kowalski w ramach powołanej szkoły organizował również:
– kursy gimnazjalne i licealne dla dorosłych
– Liceum Ceramiczne, dla którego postawił barak przy ul. 17 stycznia w Opocznie.
Postulował też potrzebę powołania Technikum Rolniczego, lecz tego przedsięwzięcia nie zdołał zrealizować, ponieważ został odwołany ze stanowiska dyrektora szkoły w 1949 roku.
Jakub Wlazło, Maksym Gajewski: 13 września 1949 r. prof. St. A. Kowalski został odwołany ze stanowiska dyrektora szkoły. Nadal jednak pracował jako profesor matematyki i fizyki. Czy znane są bliższe powody odwołania profesora Kowalskiego ze stanowiska?
Barbara Kosno: Zaraz po wojnie Polska spod okupacji hitlerowskiej dostała się pod reżim władzy komunistycznej, podległej ZSSR. Władza komunistyczna wypowiedziała walkę wszystkim, którzy mięli poglądy odmienne od komunistycznych. Stanisław Kowalski właśnie takie miał – nękano i prześladowano go za:
jego światopogląd chrześcijański oraz wpajanie młodzieży wartości chrześcijańskich, niezgodnych z ideami komunistycznymi,
jego wielokrotne odmowy wejścia w szeregi PZPR i odmowy udziału w szkoleniach ideologicznych narzucanych przez funkcjonariuszy partyjnych,
upowszechnianie wśród nauczycieli i uczniów wiedzy o zbrodni katyńskiej,
posiadanie wyższego wykształcenia zdobytego na zachodzie Europy w Belgii,
jego pochodzenie społeczne (pochodził z zamożnej rodziny mieszczańskiej z Warszawy),
posiadanie dużego domu w Opocznie, którego bronił przed upaństwowieniem i zasiedleniem obcych osób, oraz odmowę eksmisji księży katolickich, którzy zajmowali lokale mieszkalne w domu Państwa Kowalskich, który jest położony w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła p. w. Św. Bartłomieja.
Światły ten i całkowicie oddany szkole pedagog „starej daty”- w dobrym tego słowa znaczeniu – naraził się ówczesnym przedstawicielom władz opoczyńskich, głównie ze względów ideologicznych oraz politycznych – zaczęły się wtedy aresztowania przez Urząd Bezpieczeństwa uczniów Liceum co było bezpośrednią przyczyną odwołania Stanisława Albina Kowalskiego ze stanowiska dyrektora opoczyńskiego liceum, założonego wyłącznie dzięki jego wysiłkom. Miejscowe władze komunistyczne zaklasyfikowały dyrektora Kowalskiego w poczet wrogów panującego ustroju socjalistycznego.
Represje stosowane wobec St. A. Kowalskiego przez ówczesne opoczyńskie władze:
usunięcie z dniem 13-09-1949r. ze stanowiska dyrektora szkoły,
ograniczanie ilości godzin lekcyjnych, pozbawienie funkcji wychowawcy klasowego aby ograniczyć kontakt z młodzieżą do minimum,
Urząd Bezpieczeństwa nawiązywał współpracę z członkami grona pedagogicznego należącymi do PZPR w celach inwigilacyjnych wobec prof. St. A. Kowalskiego,
częste wezwania do UB, gdzie próbowano wymusić zmianę poglądów, wstąpienie do partii, nie manifestowanie swoich przekonań politycznych i religijnych,
działania władz zmierzające do odebrania we własnym domu powierzchni mieszkalnej, poprzez dokwaterowanie do mieszkania osób obcych,
stwarzano przeszkody uniemożliwiające zaliczenie okresu tajnego nauczania do stażu pracy.
Ja Jakub Wlazło, Maksym Gajewski: Jakie cechy osobowości i charakteru posiadał prof. St. A. Kowalski?
Barbara Kosno: Był to człowiek o stałych przekonaniach, obowiązkowy, pracowity, skrupulatny, sprawiedliwy, nie uznający żadnych kompromisów ani wyjątków, bardzo religijny, z czym się nie krył, chociaż przez to wtedy narażał się na szykany ze strony władz: na powtórkowe tzw. egzaminy ideologiczne musiał wielokrotnie jeździć do Kielc. Był człowiekiem uczciwym niemal do przesady, od nikogo nie przyjmował prezentów, nawet kwiatów. Wychowanków traktował po ojcowsku: surowo, ale serdecznie, a chociaż był bardzo wymagający, cieszył się wśród młodzieży powszechnym, autentycznym szacunkiem i był ogólnie lubiany. Własnej rodziny wprawdzie nie założył, ale przyjął na wychowanie swoją córkę chrzestną, którą osierocił ojciec; utrzymywał też swoją siostrę. Nie dbał o osobiste korzyści materialne – ostatnie lata życia spędził w niedostatku, niemal w ubóstwie, ponieważ jego uposażenie po odwołaniu ze stanowiska dyrektora zostało zredukowane do minimum.
Jakub Wlazło, Maksym Gajewski : By ocalić od zapomnienia postać tego Wybitnego Pedagoga oraz Wielkiego Opocznianina, Zespół Szkół Prywatnych przyjął w dniu 10 lutego 2006 roku imię prof. Stanisława Albina Kowalskiego. Czy zdaniem pani dyrektor mieszkańcy Opoczna znają dokonania profesora Kowalskiego? Jak można wpłynąć na świadomość mieszkańców? Czy zaproponowanie np. wystawienia pomnika ku czci prof. Stanisława Albina Kowalskiego byłoby dobrym pomysłem? Może ma pani inne propozycje?
Barbara Kosno: Podejmowano już wprawdzie kroki upamiętniające Tę niezwykle ważną dla Ziemi Opoczyńskiej Postać:
prof. St. A. Kowalski został przed śmiercią odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez swojego absolwenta, wówczas Ministra Komunikacji – pana Moskwę,
w 1984 roku Rada Narodowa Miasta i Gminy Opoczno zmieniła nazwę ulicy Rzecznej na ulicę Stanisława Kowalskiego,
w 1985 roku podczas uroczystości 40-lecia istnienia Liceum im St. Żeromskiego, na domu rodzinnym dyrektora Kowalskiego wmurowano tablicę pamiątkową ku Jego czci,
w 2006 roku Zespół Szkół Prywatnych w Opocznie przyjął imię prof. Stanisława Albina Kowalskiego.
Lecz mimo to sądzę, że pamięć o Stanisławie Albinie Kowalskim powoli jednak zaciera się wśród mieszkańców Opoczna, zwłaszcza tych młodych.
Upamiętnienie i odświeżenie tej pamięci mogłoby nastąpić np. poprzez:
postawienie pomnika prof. Stanisława Albina Kowalskiego w jakimś eksponowanym miejscu w Opocznie,
wmurowanie tablicy pamiątkowej na murach kolegiaty Św. Bartłomieja w Opocznie, w bezpośrednim sąsiedztwie domu rodzinnego naszego patrona,
postawienie na grobie St. A. Kowalskiego płyty nagrobnej z inskrypcją o dokonaniach profesora na rzecz opoczyńskiej oświaty – na cmentarzu przy ul. Moniuszki (np. w ramach odnawiania zabytkowych pomników),
podjęcie przez radnych Starostwa Powiatowego w Opocznie uchwały upamiętniającej zasługi prof. St. A. Kowalskiego.
Stanisław Albin Kowalski był pionierem szkolnictwa średniego na Ziemi Opoczyńskiej i pamięć o Tej Wielkiej Postaci powinna być systematycznie przywoływana przy okazji rocznic związanych z życiorysem naszego patrona.
Komentarze ( )