Niedawno w bibliotece szkolnej wypożyczyłem książkę Lincoln Peirce pt. „Zapiski luzaka: Natan świruje”. Do przeczytania jej skłoniła mnie zabawna okładka oraz krótki opis w formie komiksu ukazany na jej tylnej części.
Gorąco zachęcam do przeczytania jej, ponieważ, jest bardzo ciekawa, a do tego napisana językiem potocznym, co jeszcze bardziej umila czas spędzony przy niej.
Książka opowiada o Natanie, Dee Dee oraz Francisie i Tebie, którzy zawsze trzymają się razem, chociaż bardzo się od siebie różnią.
Natan to niechlujny chłopiec, którego wujek Teba zahipnotyzował, tak aby był pedantem. Francis, najlepszy przyjaciel Natana, z natury jest bardzo porządny i schludny, a w szkole ma same dobre oceny. Dee Dee, zakręcona dziewczyna, która wciąż ma nowe pomysły i posiada kostium na każdą możliwą okazję: od agenta, aż po płetwonurka. Teb nie przywiązuje dużej wagi do stroju, ale potrafi za to potrafi pocieszyć i znaleźć dobre strony nawet w najgorszej sytuacji. Uwagę zwracają jego duże uszy.
Cała opowieść mówi o Natanie, który zgubił aparat szkolny pożyczony przez jego najlepszego przyjaciela. Francis bardzo się na niego obraził, ponieważ musiał odkupić utraconą rzecz. W dalszych rozdziałach okazało się, że aparat zabrał, a potem podrzucił do szafki Natana porządkowy korytarza, który został na tydzień zawieszony w prawach ucznia.
Książka bardzo mi się podobała i mam zamiar wypożyczyć kolejną część zabawnej serii „Zapiski Luzaka”. Jest bardzo interesująca i tryska humorem , co w połączeniu ,daje idealną lekturę w sam raz na zimowe wieczory. Jeszcze raz serdecznie polecam ją do przeczytania!
Podpisano
Jan Brzózka
VA
