Kiedy kończymy 11 lat, oficjalnie możemy nazwać się “nastolatkiem”. Co to znaczy? Brzmi to jak błaha sprawa. Nic wielkiego. Jednak co innego jest obserwować dorastanie, a co innego rzeczywiście to przeżywać.
Nastolatek ma ciężko. Nie dość, że wchodzi w okres dorastania i usamodzielniania się, to zaczyna kształtować swój charakter, a to nie jest takie proste. Zazwyczaj nastolatek próbuje “odnaleźć samego siebie”. Oznacza to, że szuka pewnego rodzaju sensu swojego życia. Eksperymentuje z zachowaniem czy wyglądem. Rozwija zainteresowania, nawiązuje silne więzi i zaczyna sam ponosić odpowiedzialność za swoje działanie. Jednym słowem powoli wchodzi w dorosłe życie.
Niełatwo mają też rodzice dojrzewającego nastolatka, ponieważ najzwyczajniej w świecie buntuje się. Postępuje tak, ponieważ podświadomie nie potrafi pojąć, co się z nim dzieje w tym okresie. Nie umie wyjaśnić rodzicom ,dlaczego tak się zachowuje i dlatego nie pomagają żadne szczere rozmowy czy udzielanie rad. Wydaje mu się, że wszyscy go słyszą, ale nie słuchają i to jest jego główny problem. Rodzice powinni zrozumieć swoje dziecko i pozwolić mu popełniać własne błędy i bardziej lub mniej spokojnie przetrwać dojrzewanie. Każdy to kiedyś musi przeżyć i nie ma na to żadnej recepty. Tylko czekać. Oczywiście nie można całkowicie usypiać czujności, bo należy kontrolować czy dojrzewanie nastolatka nie zeszło na złą drogę.
Moim zdaniem najlepszym sposobem na bezpieczne przetrwanie okresu dojrzewania jest znalezienie i rozwijanie swojej pasji. Wtedy nie myślimy o tym, jak “ciężkie jest nasze życie”, tylko pochłania nas myśl o tym, co sprawia nam największą radość. Nastolatek nie ma najłatwiejszego życia, ale dojrzewanie można przetrwać bez większych problemów, o ile kontroluje się swoje zachowanie.
Komentarze ( )