Świat jest pełen przestępców. Niektórzy z nas patrząc na ich zbrodnie uważa, że więzienie to za mało. Jakby ich tu ukarać? Może tak wpisać imię wybranej osoby w zeszyt i poczekać 40 sekund na jej śmierć?
Taką szansę dostał Light Yagami, występujący pod pseudonimem Kira. Pewnego razu znajduję on dziwny zeszyt z napisem ,,Death Note”. Na samym początku zeszytu jest napisana szczegółowa instrukcja jak z niego korzystać. Chyba wszyscy uznaliby to za głupi żart i wyrzucili notes, jednak nie Kira. Nasz bohater postanowił wypróbować notes śmierci. Wpisał imię jednego z bandytów ukazanych w wiadomościach. Po 40 sekundach stało się coś niezwykłego. Bandzior zginął. Gdy Kira zaczął się rozkręcać w drogę wszedł mu znany detektyw ,,L”.
Szczerze to na samym początku nie mogłem się odnaleźć w tym anime. Po obejrzeniu paru odcinków moje nastawienie zmieniło się o 180 stopni. Oryginalna fabuła i trzymające w napięciu decyzje bohaterów sprawiły, że w każdej wolnej chwili wracałem do tej serii. Anime to jest typowo detektywistyczne lecz zawiera w sobie parę scen akcji. Chwilami niektóre momenty były skomplikowane i dopiero po głębszej analizie, można było zrozumieć co się dzieje.
Mogę was zapewnić, że takich bohaterów znajdziecie tylko w tym anime. Mamy tutaj mało sympatycznego Kirę, któremu pomaga bóg śmierci Ryuuk. Gwiazdę pop zakochaną w głównym bohaterze, posiadaczkę drugiego notesu śmierci. Wspaniałego detektywa znanego na całym świecie, oraz wielu innych ciekawych bohaterów drugoplanowych.
Wszyscy wiemy, że ideały nie istnieją. Tak samo jest z tą serią. Grafika i muzyka nie są na zbyt wysokim poziomie, ale nie można ich też zaliczyć do najgorszych. Tymi małymi (choć zauważalnymi) błędami anime nadrabia naprawdę ciekawą fabułą oraz oryginalnymi bohaterami.
Szybka ocena:
Fabuła: 10/10
Grafika: 5/10
Muzyka: 6/10
Bohaterowie: 10/10
Komentarze ( )